Dawny wygląd odzyska elewacja, a w piwnicach zostaną zachowane historyczne kamienno-ceglane ściany. Szczeciński deweloper Tomaszewicz remontuje zaniedbany dworek przy ul. Husarów na Gumieńcach. Otwarcie restauracji (parter) i części hotelowej (piętro) planowane jest na koniec 2024 roku.

Okoliczni mieszkańcy mówią o nim „biały majątek” i pamiętają czasy, gdy był tam PGR. Wielu szczecinian nie wie jednak, że tak blisko ul. Cukrowej można znaleźć dworek z początków XIX wieku. Aby do niego dotrzeć, trzeba na wysokości pętli autobusowej linii 60, przed przejazdem kolejowym, skręcić w ulicę Husarów.

Nowa koncepcja na rozsypujący się budynek

Podupadająca rezydencja od 1994 roku należała do Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Cztery lata temu została sprzedana znanemu z usług deweloperskich i budowlano-instalacyjnych Przedsiębiorstwu Tomaszewicz.

Dworek przed remontem

– Na parterze zaplanowaliśmy restaurację z domem weselnym, a na piętrze 14 pokoi hotelowych plus pokój dla nowożeńców z widokiem na park. W piwnicy będzie przechowalnia win, którą będzie można zobaczyć z sali restauracyjnej przez szklaną podłogę – opowiada właściciel Piotr Tomaszewicz.

Przebudowa ruszyła w drugiej połowie 2021 roku. Od początku było wiadomo, że dworek jest mocno zniszczony i na budowlańców czeka dużo niemiłych niespodzianek.

Budynek się po prostu rozsypywał. Ściany się składały, trzeba było je stemplować, robić ściągi. Od razu musieliśmy zabezpieczyć wszystkie dziury w dachu, przez które wlewała się woda, powiększając jeszcze zniszczenia – opowiada Robert Piórkowski, kierownik budowy.

Od strony parku widać jak będzie wyglądała elewacja

Ten etap prac już jednak za inwestorem. Powoli odnawiana jest elewacja, pierwsze efekty widać od strony parku. Wnętrza są niemal w całości przebudowywane, ale tam też znajdą się nawiązania do przeszłości. W piwnicy zachowane zostaną stare ściany kamienno-ceglane, w tym historyczne łuki.

Najnowsze zapowiedzi inwestora mówią, że wszystko będzie gotowe w grudniu 2024 roku. Do tego czasu na nowo zagospodarowany powinien być również wspomniany park dworski ze starodrzewem.

– Jego rewitalizacja będzie polegała na odnowieniu istniejącego drzewostanu oraz nasadzeniu nowych drzew i krzewów. Po uzgodnieniu z konserwatorem zabytków powstaną ścieżki spacerowe i fontanna na polanie parkowej – informuje Piotr Tomaszewicz.

Chcą też wyremontować drogę i rondo

Park znajduje się na tyłach rezydencji. Przed jej głównym wejściem jest natomiast duży dziedziniec, otoczony starą zabudową folwarczną, która nadal należy do ZARR-u. Tomaszewicz chciałby zająć się również tą działką.

– Jest opracowany projekt remontu dojazdu, ale uzależnione jest to od zgody ZARR-u, która jest właścicielem drogi i częściowo ronda – mówi inwestor.

Dworek przy ul. Husarów powstał najprawdopodobniej w 1810 r. Na początku był to parterowy budynek, który później był rozbudowywany i kilkukrotnie remontowany. W latach 60. XIX wieku dobudowano neogotyckie skrzydło boczne. Po wojnie przez wiele lat działało tam Państwowe Gospodarstwo Rolne, a później Kombinat Państwowych Gospodarstw Ogrodniczych.