Celem jest przekazanie uciekającym przed wojną rodzinom najpotrzebniejszych rzeczy, których nie mieli możliwości zabrać z domu. Do paczek przygotowywanych przez żołnierzy 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej trafiają przede wszystkim kosmetyki, środki higieniczne i przybory szkolne, ale również słodycze.

Zachodniopomorscy Terytorialsi od początku angażują się w pomoc obywatelom Ukrainy. Powołano specjalną Grupę Wsparcia Relokacji Uchodźców (GWRU), w skład której wchodzi kilkudziesięciu żołnierzy, a setka jest w odwodzie. Są obecni m.in. na dworcu głównym czy w hali sportowej Uniwersytetu Szczecińskiego przy ul. Sowińskiego, gdzie część uchodźców spędza swoją pierwszą noc w Szczecinie. Z bliska poznają potrzeby osób uciekających przed wojną.

– Najczęściej mają ze sobą jedną walizkę a w niej ubrania, często zresztą nieodpowiednie do tej pory roku – mówi szer. Terytorialnej Służby Wojskowej Małgorzata, jedna z kobiet-żołnierzy służących w hali dla uchodźców z Ukrainy. – Okazuje się jednak, że nie mają często nawet podstawowych rzeczy do higieny osobistej. Uciekali w pośpiechu, brali ze sobą tylko to, co mieli pod ręką.

Rozdali już kilkadziesiąt paczek, a powstają kolejne

Stąd oddolna inicjatywa żołnierzy, by zorganizować dla uchodźców tzw. „startery”. Powstała lista najpotrzebniejszych produktów, na której znalazły się m.in. szczoteczki i pasty do zębów, artykuły higieniczne dla kobiet i mężczyzn, a także kredki, bloki rysunkowe oraz słodycze dla dzieci. Następnie żołnierze ruszyli na zakupy. W akcję włączyło się też Stowarzyszenie „Skolwin”, w którym działają żołnierze i parafia pw. Nawiedzenia NMP w Dąbiu, gdzie organizację pomocy wsparł zespół „Caritas”.

Przygotowano już kilkadziesiąt paczek, które zostały rozdzielone wśród uchodźców w hali przy ul. Sowińskiego. A cały czas powstają kolejne „startery”. Dowódca 14 ZBOT płk Tomasz Borowczyk nie ukrywa dumy ze swoich żołnierzy.

– Po raz kolejny podkreślam, że to wrażliwi ludzie. Co więcej, nie czekają na rozkaz z założonymi rękami, ale wykazują się własną inicjatywą. Nikt im nie kazał. To ich pomysł, ich inicjatywa, mogę tylko powiedzieć, że jestem z nich dumny. Wstąpili do WOT z chęcią niesienia pomocy, wsparcia potrzebujących i to realizują – mówi płk Borowczyk.

Operacja „Silne Wsparcie”

Żołnierze 14 ZBOT pomagają uchodźcom z Ukrainy na wielu polach. W ramach operacji „Silne Wsparcie” wspomagają zajmujące się tym organizacje i instytucje. Czym konkretnie się zajmują? Rozwożą niezbędny sprzęt, uczestniczyli w organizacji tzw. mostu powietrznego dla obywateli Ukrainy, których wojna zastała poza granicami ojczyzny, wspierają działalność centrów dla uchodźców i punktów recepcyjnych. Działania w ramach operacji „Silne Wsparcie” wykonywane są na wniosek wojewody zachodniopomorskiego złożony do ministra obrony narodowej.