Mac Zimmermann urodził się 100 lat temu w Szczecinie. Wychowując się w niedawno przyłączonym do miasta robotniczym rejonie Dolnego Drzetowa, obcował z ubóstwem i mizerią kulturalną, ale też optymistycznymi postulatami reform społecznych głoszonymi przez ruch socjalistyczny.
Od najmłodszych lat obserwował postępujący proces modernizacji. Na jego oczach regulowano i wytyczano nowe ulice, w Muzeum Miejskim na Tarasach Hakena pokazywano nową sztukę, a na deski Teatru Miejskiego przeniesiono, zaledwie rok po berlińskiej premierze, lewicujący musical „Opera za trzy grosze” Bertholta Brechta i Kurta Weilla. Ta skarbnica szlagierów, jedno z największych świadectw „szalonych lat dwudziestych” zdawało się idealnie oddawać klimat fabrycznych zaułków portowej metropolii. Jego bohater, marzący o karierze bankiera opryszek Mackie Majcher, śpiewał w ekspresjonistycznych dekoracjach:
„A rekiny w oceanie
Mają zębów pełen pysk,
Mackie ma w kieszeni majcher,
Lecz kto widział jego błysk?”,
a słowa te powtarzał po nim młody Heinz Zimmermann, aktywista Socjalistycznej Młodzieży Robotniczej. Swoje szkice i akwarele – utrzymane w stylistyce satyrycznych rysunków George’a Grosza i Ottona Diksa – zaczął podpisywać na cześć czarnego charakteru imieniem „Mac”. Nic dziwnego, że przeznaczoną mu przez rodziców karierę urzędnika porzucił dla studiów w miejscowej Szkole Rzemiosł Artystycznych Gregora Rosenbauera, zwanej wówczas Szkołą Zawodową Prac Projektowych. Wykładający w niej absolwenci Bauhausu tworzyli środowisko o podobnych poglądach politycznych, przejawiające ciekawość artystycznego eksperymentu. Uciekając przed reżimem nazistowskim w 1933 roku, Mac Zimmermann na zawsze opuścił rodzinne strony. Pejzaż pomorski pojawiał się jednak na całej jego dalszej drodze twórczej. W końcu lat czterdziestych skierowała go ona w rejony podświadomości i snu, włączając w drugą falę ruchu zapoczątkowanego przez Andrégo Bretona. Prezentując swoje prace obok dzieł Salvadora Dalego, Yves’a Tanguy czy Maksa Ernsta, zaistniał zarówno podczas weneckiego „Biennale” (1948, 1954), jak i „documenta” w Kassel (1959) oraz „Międzynarodowej Wystawy Surrealistów” w Paryżu (1965). Stał się jednym z prekursorów sztuki powojennej. Dzięki darowi Renate Zimmermann, żony zmarłego w 1995 artysty, Muzeum Narodowe w Szczecinie i Pommersches Landesmuseum w Greifswaldzie mogą przypomnieć jego sylwetkę. Druga stacja ekspozycji gromadzi w Muzeum Historii Szczecina 30 obrazów olejnych i prac na papierze, dając przegląd wszystkich etapów twórczości. Aranżacja nawiązuje do wystawienniczych pomysłów surrealistów; otwarty barokowy mebel, stający się swoistym objet trouvé, przywołuje klimat etiudy filmowej Romana Polańskiego „Dwaj ludzie z szafą” (1958) – powstałej w tym samym czasie co dzieła Zimmermanna i osadzonej w podobnej, morskiej scenerii.
Po wystawie Bernharda Heiligera w 1998 roku jest to drugi monograficzny pokaz dorobku wybitnego słuchacza dawnej Szkoły Zawodowej Prac Projektowych w Muzeum Narodowym w Szczecinie.
www.muzeum.szczecin.pl
www.facebook.com/muzeum.szczecin
Muzeum Narodowe w Szczecinie – Instytucja Kultury Samorządu Województwa Zachodniopomorskiego współprowadzona przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Muzeum Historii Szczecina, Oddział Muzeum Narodowego w Szczecinie
ul. Księcia Mściwoja II 8
otwarcie wystawy: 6 września 2012 (czwartek), godzina 14.00, wstęp wolny
wystawa czynna: do 2 grudnia 2012
bilety: 10 zł normalny / 5 zł ulgowy / wstęp bezpłatny w czwartek
godziny otwarcia: wtorek–piątek 10.00–18.00
sobota i niedziela 10.00–16.00
kurator: dr Szymon Piotr Kubiak
organizator: Muzeum Narodowe w Szczecinie
partnerzy: Pommersches Landesmuseum Greifswald
Graphic House
patroni medialni: Kurier Szczeciński
Polskie Radio Szczecin
Telewizja Pomerania
Echo Szczecina
nachStettin.com
wSzczecinie.pl
Komentarze
0