Prezydent Andrzej Duda ogłosił datę wyborów parlamentarnych. Nie ma zaskoczenia – do urn pójdziemy w pierwszym możliwym konstytucyjnym terminie, czyli 15 października. Dzisiejsza decyzja prezydenta oficjalnie zaczyna kampanię wyborczą. Jedno jest pewne – przed nami bardzo intensywny politycznie czas.

Wybory parlamentarne odbędą się 15 października

"Mając na względzie otrzymaną właśnie pozytywną opinię Państwowej Komisji Wyborczej, co do proponowanego kalendarza wyborczego, podjąłem właśnie decyzję o zarządzeniu wyborów do Sejmu i Senatu RP na dzień 15 października 2023 roku. Pamiętajcie, że każdy z nas ponosi odpowiedzialność za przyszłe losy Polski. Każdy głos ma tu znaczenie!" - ogłosił prezydent Andrzej Duda w mediach społcznościowych. 

15 października wybierzemy więc 460 posłów i 100 senatorów, w okręgu obejmującym Szczecin i okolice - 12 posłów i jednego senatora. Udział w wyborach zadeklarowało do tej pory siedem komitetów wyborczych, ale nie wiadomo, czy wszystkim uda się uzyskać wymaganą liczbę podpisów. Politycy będą mieć teraz niecały miesiąc na zebranie wymaganych podpisów wyborczych – każdy musi zebrać 105 tysięcy. Rejestracja kandydatów na posłów i senatorów możliwa będzie do 6 września, po tym terminie nie będzie już szansy na zmiany na listach wyborczych.

Prawo i Sprawiedliwość

O tym, co na wybory parlamentarne szykuje parta rządząca wiadomo niewiele. Jak już informowaliśmy, rozpatrywanych jest kilka scenariuszy. Ten najbardziej prawdopodobny zakłada, że na listach wyborczych nie zmieni się nic – jej liderem będzie wiceminister Marek Gróbarczyk, a kolejne miejsca zajmą kolejno urzędujący posłowie: Dobrzyński, Szałabawka i Jach. Obawy wśród polityków budzi rosnąca popularność wojewody Zbigniewa Boguckiego i radnego Dariusza Mateckiego. Obaj mają się znaleźć na listach wyborczych.

Platforma Obywatelska

Liderem listy będzie Sławomir Nitras, kolejne miejsce zajmie posłanka Magdalena Filiks, a trójką będzie poseł Arkadiusz Marchewka. Platforma Obywatelska wraca do zasady "suwaka", co oznacza, że parzyste miejsca na listach wyborczych będą zajmować kobiety. Czwórką ma zostać przewodnicząca sejmiku Teresa Kalina, a szóstką radna ze Świnoujścia Elżbieta Jabłońska. Do sejmu wystartują także między innymi posłowie: Grzegorz Napieralski i Artur Łącki.

Lewica

W Lewicy jedno jest pewne – Dariusz Wieczorek będzie jedynką na liście wyborczej. Reszta to spekulacje. Popularna posłanka Katarzyna Kotula (w roku 2019 zaledwie czwarta lokata) ma wystartować z jednego z trójmiejskich okręgów jako liderka listy. Na liście Lewicy do sejmu mają się znaleźć także Jolanta Tryszkiewicz, Joanna Agatowska czy Dawid Krystek. Z ramienia partii Razem najwyższe miejsce zajmie Adam Kościelak. 

Konfederacja

Tu wiadomo najwięcej. Już kilka miesięcy temu na lidera listy wskazany został działacz ze Szczecinka Marcin Bedka. Dwójką będzie jedna z liderek Ruchu Narodowego Magdalena Sosnowska, trójką i czwórką lekarze: kontrowersyjny Marcin Sowiński i mniej kontrowersyjny Dariusz Olech. Jeżeli Konfederacja utrzyma poparcie na poziomie 13-15% w skali kraju, nie jest wykluczone, że zdobędzie w Szczecinie aż dwa mandaty.

Trzecia Droga

O listach Trzeciej Drogi w Szczecinie też wiadomo niewiele – liderem ludowców jest tu Jarosław Rzepa, a liderem "Hołownian" były prezes Radia Szczecin Adam Rudawski. Z informacji portalu wSzczecinie.pl wynika, że okręg szczeciński przypada w udziale ludziom Szymona Hołowni. Urzędujący poseł musiałby zadowolić się drugą lokatą lub wystartować z Koszalina, gdzie jedynką był człowiek spoza PSL – Radosław Lubczyk.

Czy będą inne komitety?

To bardzo możliwe – start w wyborach parlamentarnych planują Agrounia i Bezpartyjni Samorządowcy. Żadna z tych partii nie ma jednak w Szczecinie silnej reprezentacji.