Dwie godziny trwała dyskusja na temat zasadności przeprowadzenia w obecnym terminie wizji lokalnej na terenie działki przeznaczonej pod budowę przedszkola przy ulicy Przygodnej. – To sezon poza lęgowy i nie jesteśmy w stanie ocenić, jakie chronione gatunki zwierząt występują na tym terenie. A przede wszystkim po to jest ta wizja. Dodatkowo nie jesteśmy w stanie ocenić kondycji zdrowia tych drzew – argumentował Igor Podeszwik, który wspólnie z mieszkańcami stara się uchronić przed wycinką blisko 500 drzew.

Wizja lokalna miała rozpocząć się o godz. 10:30. Na miejscu obecni byli przedstawiciele generalnego wykonawcy – firmy PTB Nickel, przedstawiciele urzędu marszałkowskiego – odpowiedzialni za wykonanie oceny, Igor Podeszwik – reprezentujący stronę społeczną oraz mieszkańcy przeciwni wycince drzew. Swoich delegacji nie przysłali ani szczeciński magistrat, ani Rada Osiedla Gumieńce.

„Zachowane jedno drzewo wewnątrz patio”

Miasto wskazało do usunięcia 367 sztuk drzew, w tym 279 sztuk związanych z realizacją inwestycji oraz 88 sztuk uznanych za zamierające, suche (wycinka sanitarna). Dodatkowo wskazano 109 sztuk drzew nie wymagających uzyskania decyzji na wycinkę. Łącznie – 476 sztuk. Ocenę dendrologiczną przeprowadziła w kwietniu ubiegłego roku na zlecenie miasta firma green-art Luiza i Paweł Nowak.

Nasadzenia zastępcze miałyby zostać przeprowadzone na terenie inwestycji (54 sztuki), przy ul. Polskich Marynarzy (198 sztuk, miejsce wskazane przez miasto), wzdłuż rzeki Bukówki (119 szt.). Łącznie – 367 drzew. Do przesadzenia wskazano 6 sztuk. Natomiast wewnątrz patio przedszkola ma zostać zachowane jedno drzewo. To dąb szypułkowy o obwodzie 69 cm.

„To są płuca Gumieniec”

Mieszkańcy i społecznicy wielokrotnie protestowali przeciwko budowie przedszkola na zadrzewionej działce.

– Jesteśmy zabetonowani od strony Stera. Potem są domki, w których pali się w piecach. Ten teren to nasze płuca. Jeśli będą sukcesywnie zalewane betonem, to stracimy powietrze – podkreśla pani Asia, mieszkanka Gumieniec. – Na Gumieńcach mamy również tereny zalewowe. Jeśli wytniemy drzewa i zabetonujemy teren, to kolejnym etapem będzie woda w piwnicach.

Wśród drzew przeznaczonych do wycinki znajdują się m.in. trzy leszczyny tureckie.

– To piękne i duże drzewa. Wszystkie są oznaczone do wycinki. Mieszkańcy często zbierają orzechy, które spadły z tych drzew. Są naprawdę przepyszne – opowiada pani Asia. – Jesteśmy również blisko ujęcia wody „Świerczewo”. Wody głębinowe są bardzo dobrej jakości, a oczyszczają je rosnące w okolicy drzewa. Jeśli zabetonujemy ten teren, to grozi nam wyschnięcie ujęcia.

Do Parku Przygodna przyjeżdżają mieszkańcy z całego Szczecina. – Spacerują, uprawiają nordic walking, rekreację, po prostu wypoczywają. To wszystko chce nam się odebrać w nieuzasadniony sposób. Zaledwie 300 metrów dalej znajduje się niezadrzewiona działka, na której mogłoby zostać wybudowane przedszkole – dodaje mieszkanka Gumieniec.

Mieszkańcy przeciwni wycince nie są przeciwnicy budowie przedszkola. – Pewnie, że je chcemy, ale dlaczego miasto chce budować je w takim miejscu, a teren niezadrzewiony sprzedać deweloperowi? To po prostu straszne i oznaka braku szacunku dla mieszkańców. Szczecin przestaje być komfortowym miastem – krytykuje.

„Sezon poza lęgowy niewłaściwy do wykonania oceny”

Igor Podeszwik próbował powstrzymać przeprowadzenie wizji lokalnej. Złożył formalny wniosek o przełożenie oceny na okres lęgowy zwierząt.

– Przedmiotem dowodu z oględzin jest między innymi kwestia występowania na tym terenie gatunków chronionych . Z decyzji ornitologa doktora habilitowanego Dariusza Wysockiego wyraźnie wynika, że okres poza sezonem lęgowym jest niewłaściwy do wykonania oględzin. Wskazuje również na to majowa opinia ornitologiczna pana Zyski, w której wskazał, że okres lęgowy dopiero się zaczynał, przez co „ta opinia jest niepełna”.

– Gdybym wykonał tę opinię ornitologiczną w sierpniu, to również wskazałbym, że jest niepełna. Wówczas nie objęłaby czasu, w którym lęgi zakończyły gatunki wcześnie rozpoczynające. Taka opinia zawsze będzie niepełna – kontrargumentował ornitolog Wojciech Zyska. – Wykonane zostały trzy opinie ornitologiczne, a oceny były prowadzone od lutego. Sezon lęgowy rozpoczyna się 1 marca. Przez marzec, kwiecień, początek maja część gatunków przystępuje do lęgów. Natomiast w maju przystępują późniejsze gatunki.

Ostatecznie przedstawiciele urzędu marszałkowskiego dokonali oceny części drzewostanu wskazanego do tzw. wycinki sanitarnej. Pozostała część ma zostać sprawdzona jeszcze w tym roku. Natomiast wizja lokalna z oceną pozostałego zadrzewienia zostanie przesunięta prawdopodobnie na okres wegetacji w przyszłym roku.