Drzwi do ponadstuletniego budynku przy al. Powstańców Wielkopolskich 73 ponownie zostały zniszczone. ZBiLK zlecił zamurowanie wejścia i przygotowuje nieruchomość do sprzedaży.

Park przy al. Powstańców Wielkopolskich (administracyjnie park to pl. im. gen. J. Dowbór-Muśnickiego) był w przeszłości częścią największego cmentarza na Pomorzanach. Jak czytamy w Encyklopedii Pomorza Zachodniego - pomeranica. pl, nekropolię założono w tym miejscu w 1865 r., a ostatnie pochówki odbyły się w 1928 roku.

Dziesięć lat później północną część cmentarza przeznaczono pod rozbudowę szpitala (szczątki przeniesiono na Cmentarz Centralny). Po wojnie zlikwidowano też południowy fragment nekropolii, przekształcając tę przestrzeń w zwykły park.

Wynajęli budynek i... porzucili

Do dzisiaj zachował się budynek zarządcy cmentarza, zbudowany około 1889 roku. Zlokalizowany jest na skraju parku tuż przy al. Powstańców Wielkopolskich. Kiedyś mieścił się tam antykwariat, ale od dłuższego czasu to pustostan. W 2017 r. nieruchomość wróciła do miasta od najemcy, w drodze postępowania komorniczego.

– Od czasu przejęcia lokalu przez ZBiLK, były czynione starania w kierunku wynajęcia budynku. W 2020 r. firma wynajęła lokal, jednak nie rozpoczęła żadnej działalności i porzuciła budynek – informuje Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa. – Aktualnie w Urzędzie Miasta trwa regulacja stanu prawnego tej nieruchomości, która ma umożliwić jej sprzedaż.

„Najprawdopodobniej jest to działanie osób bezdomnych, wandali lub złodziei”

Opuszczony budynek jest regularnie dewastowany. Niedawno stare drzwi wyłamano z zawiasów, a później w ogóle usunięto. Wejście zabezpieczono dyktą, która szybko została częściowo połamana.

– Okoliczności wyłamania drzwi nie są znane. Najprawdopodobniej jest to działanie osób bezdomnych, wandali lub złodziei – mówi Tomasz Klek. – ZBiLK zleca zabezpieczenie budynku za każdym razem, gdy jest stwierdzone włamanie lub wandalizm. Niestety, położenie budynku na skraju parku, w ustronnym miejscu, sprzyja takim zachowaniom.

Kilka dni temu ZBiLK zlecił zamurowanie wejścia, aby utrudnić dostęp do budynku.