Mieszkańcy Podjuch, Żydowiec i Klucza wciąż domagają się przywrócenia na starą trasę autobusów linii 55. W ramach protestu przeciw zmianom dokonanym przez ZDITM w piątek 24 sierpnia (o godz. 15) zablokują przejście dla pieszych na ulicy Granitowej w Podjuchach, w pobliżu stacji paliw „Orlen" (przystanek „Złota").
To już trzecia blokada drogi organizowana przez inicjatywę „Żądamy lepszego transportu publicznego dla Prawobrzeża”. W ten sposób część mieszkańców osiedli Podjuchy i Żydowce-Klucz domaga się cofnięcia zmian w siatce połączeń komunikacji miejskiej na Prawobrzeżu dokonanych po uruchomieniu pętli autobusowej przy ul. Turkusowej.
Linię 55 (kiedyś Klucz Autostrada – Basen Górniczy) przeniesiono wówczas na zupełnie inną trasę (obecnie Turkusowa-Osiedle Bukowe). Osiedla, na których mieszkają protestujący obsługują linie: 64 (Klucz Autostrada – Dąbie Osiedle), 66 (Osiedle Bukowe – Podjuchy (w godzinach szczytu Żydowce)) oraz 61 (Podjuchy – Owocowa Dworzec).
Protestujący narzekają na wiecznie spóźniające się autobusy linii 64 i niewystarczającą ich zdaniem częstotliwość kursów. Miasto porozumiało się z PKS Szczecin, by mieszkańców zabierały również autobusy podmiejskiej linii 1 (Szczecin – Gryfino), w ramach biletów okresowych ZDiTM. Takie rozwiązanie wiele osób uznało za niewystarczające, pojawiają się również sygnały, że kierowcy PKS nie zawsze reagują na sygnały pasażerów i nie zatrzymują się na przystankach na żądanie.
Protest na ulicy Granitowej rozpocznie się w piątek 24 sierpnia o godzinie 15:00.
Oto pismo Inicjatywy Społecznej "Żądamy lepszego transportu publicznego dla Prawobrzeża" wyjaśniające, dlaczego mieszkańcy walczą o odzyskanie linii 55:
PROTEST MIESZKAŃCÓW OSIEDLI ŻYDOWCE-KLUCZ I PODJUCHY
Po raz trzeci w ciągu ostatnich miesięcy mieszkańcy osiedli Podjuchy i Żydowce-Klucz wychodzą na ulicę. Po raz kolejny próbujemy w ten sposób zwrócić uwagę władz Miasta Szczecin i podległej im spółki ZDiTM na nierozwiązane problemy transportowe naszych osiedli. Forma naszego protestu jest krzykiem niesłuchanej i zepchniętej na margines lokalnej społeczności, z którą nikt nawet nie próbuje podjąć żadnego dialogu. Przez ostatnie miesiące jesteśmy zwodzeni, raczeni „rozwiązaniami”, których nikt z nas nie chcę i wprost oszukiwani przez ludzi zasiadających we władzach miasta.
Po naszej ostatniej blokadzie usłyszeliśmy, że koszt przywrócenia linii 55 to 2 miliony złotych. Taką informację podał mediom jeden z najważniejszych szczecińskich radnych – Marek Duklanowski. Dziś wiemy już, że jest to całkowita nieprawda, a roczny koszt utrzymania autobusu 55 był pięć razy niższy! W skali budżetu miasta na rok 2018, który wynosi blisko 2, 250 milionów, niecałe 400 tysięcy rocznie, które na mieszkańcach naszych osiedli „zaoszczędziły” władze Miasta Szczecin nie wystarczą nawet na przysłowiowe waciki.
Zadufani w sobie włodarze Szczecina twierdzą jednak, że „nie ma pieniędzy” na dobry transport publiczny do peryferyjnych osiedli. Czyżby? Ci sami ludzie chcą przecież zostać sponsorem biletów komunikacji publicznej dla kierowców prywatnych aut, byleby ci zaczęli tylko korzystać częściej z parkingu przy ul. Energetyków! A co z tymi, którzy własnych aut nie posiadają? Czy to już nie są mieszkańcy Szczecina? Czy to już nie są podatnicy, utrzymujący z własnych pieniędzy tych miejskich „geniuszy”? Jak można być takim hipokrytą?!
A co ze strategią rozwoju Miasta Szczecin, zakładającą znaczne ograniczenie liczby aut wjeżdżających do centrum miasta? Czy, podobnie jak wiele innych „strategii”, jest to obecnie już tylko makulaturą? Jak bowiem można na poważnie traktować to co mówią władze Szczecina w kwestii transportu publicznego, skoro postępują zupełnie inaczej? Nie tylko zabierając mieszkańcom autobusy, lecz również „zapewniając” im najdroższe bilety okresowe w skali całego kraju! Nie panując przy tym zupełnie nad siatką połączeń autobusowych, bo tam gdzie ludzie naprawdę tych autobusów potrzebują, tam ich nie ma. Natomiast w miejscach gdzie mieszkańcy innych osiedli już teraz korzystają z rozbudowanego transportu, kieruje się kolejne pojazdy, wożące w praktyce samo powietrze! Tak dzieje się przecież z linią 55, która kursując obecnie po osiedlu Bukowym jest tam zupełnie niepotrzebna, co podkreślają nawet sami kierowcy autobusów!
Dlatego nie spoczniemy w naszych protestach i będziemy walczyć do tego momentu, aż władze miasta oddadzą nam to, co nam niesłusznie zabrały!
Z poważaniem: Inicjatywa Społeczna „Żądamy lepszego transportu dla Prawobrzeża”
Komentarze
13