26 marca wojewoda opublikował w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego uchwałę przyjętą w tej sprawie przez Radę Miasta Szczecina. Po 14 dniach od tej daty, tragicznie zmarły prezydent Gdańska - Paweł Adamowicz, oficjalnie stanie się patronem placu między jezdniami al. Jana Pawła II, w miejscu dawnego Pomnika Wdzięczności.

Przyjęta głosami radnych Platformy Obywatelskiej i Bezpartyjnych uchwała, sprowokowała chyba najbardziej burzliwą w ostatnich latach dyskusję na temat nazewnictwa szczecińskich placów i ulic. Część mieszkańców popiera taki sposób uhonorowania prezydenta Adamowicza, ale część jest zdecydowania przeciwna.

Polityka, ale nie tylko

Kwestia nazwy placu stałą się kolejnym polem toczącej się od lat walki polsko-polskiej, której ton nadają dwa zwaśnione obozy polityczne. Najbardziej w protest przeciw pl. Adamowicza zaangażował się Dariusz Matecki, radny Prawa i Sprawiedliwości. Założony przez niego na Facebooku profil „Nie dla placu Pawła Adamowicza w Szczecinie” polubiło już blisko 1 800 osób.

Część kwestionujących zasadność takiej nazwy wysuwa jednak również inne argumenty, nie związane z polityką. Zastanawiają się np., czy miasto powinno uhonorować w ten sposób osobę, która ze Szczecinem w ogóle nie była związana. Podczas ostatniej sesji, gdy głosowano nad ulicą im. mjr. Hieronima Dekutowskiego, nawiązał do tego Paweł Bartnik, radny PO. Apelował, żeby przy wybieraniu nazw ulic i placów pamiętać o szczecińskich bohaterach, np. tych związanych z działalnością opozycyjną w czasach PRL.

W ostatnich miesiącach, od początku 2018 r., radni wybrali 28 nazw szczecińskich ulic, placów i rond. Wśród patronów jest nieco więcej osób blisko związanych ze Szczecinem, ale przede wszystkim dominują nazwy zupełnie neutralne.

Patroni niezwiązani ze Szczecinem

Poza prezydentem Pawłem Adamowiczem, uhonorowano ostatnio jeszcze dwie postaci, które bezpośrednio nie miały większych związków z naszym miastem. Premier Jan Olszewski zostanie patronem nowego ronda przy al. Wojska Polskiego. Uchwałę w tej sprawię również opublikowano 26 marca w Dzienniku Urzędowym. A wspomniana już ulica na Gumieńcach, będzie nosić nazwę im mjr. Hieronima Dekutowskiego, żołnierza Polskich Sił Zbrojnych, „cichociemnego”, straconego w Polsce w czasach stalinowskich.

Patroni związani ze Szczecinem

Od 2018 r. uhonorowano pięć takich postaci. Wkrótce park przy ul. Litewskiej będzie im. Teresy Hulboj, działaczki opozycyjnej, uznanej pedagog i logopedy. Rondo na Prawobrzeżu nazwano imieniem Marii Baranowskiej-Dohrn, Polki związanej z niemieckim Szczecinem, która poślubiła niemieckiego naukowca, zajmowała się tłumaczeniem literatury obcej. Swoją ulicę ma Edmund Potrzebowski, w latach 50. wybitny lekkoatleta biegający na średnich dystansach. Na Pogodnie powstał Skwer zdrowia im. Henryka Kompfa, cenionego specjalisty otolaryngologii, m.in. ordynatora i dyrektora Szpitala Kolejowego. Uhonorowano również Marię Boniecką, pedagog i publicystykę, jedną z inicjatorek powołania do życia tygodnika społeczno-kulturalnego „Ziemia i Morze”.

Nazwy niezwiązane z żadnymi postaciami

Część szczecinian proponuje, by ulicom nadawać tylko zupełnie neutralne nazwy. W praktyce jest ich zdecydowanie najwięcej. Przez nieco ponad rok w Szczecinie wybrano takie nazwy jak: Kryształowa, Familijna, Śliczna, Aroniowa, rondo Przy Pętli, Laurowa, Imbirowa, Małej Łąki, Wędrowna, Wyjątkowa, Malborska, Alpinistów, Wenecka, Katarzyny, Salamandry, Rzekotki, Leśny Zakątek, Pięciu Stawów. Nieco bardziej kojarzące się z określonymi postaciami czy wartościami są nazwy: Dzieci Fatimskich i Orderu Uśmiechu.