Kiedy pasy i przystanki współdzielone przez autobusy i tramwaje w al. Niepodległości zaczną spełniać swoją funkcję? Obecnie korzystają z nich tylko tramwaje, a te drugie muszą stać w korkach z innymi pojazdami. „To kpina, w godzinach szczytu autobus potrafi 15 minut stać w korku na tak krótkim odcinku jak od Bramy Portowej do placu Żołnierza Polskiego” – skarżą się mieszkańcy.

PAT to tak zwane pasy i przystanki współdzielone przez tramwaje i autobusy. Ten na odcinku od Bramy Portowej do placu Żołnierza Polskiego został ukończony już kilka tygodni temu, ale nadal korzystają z niego tylko tramwaje. Mieszkańcy skarżą się, że tym samym autobusy codziennie stoją w korkach.

„Po południu jest dramat”

– Codziennie jeżdżę autobusem linii 87. Rozumiem, że przez remonty jego trasa musiała zostać zmieniona. Ale dlaczego musi jeździć przez aleję Niepodległości, która w godzinach szczytu jest zakorkowana. Rano jeszcze nie jest tak źle, ale po południu jest dramat. W sumie gdzie teraz nie jest. Plac Kościuszki stoi, rondo Giedroycia i Gierosa stoją – żali się jedna z mieszkanek Szczecina.

– Na Bramie Portowej mam przesiadkę z tramwaju w autobus. Najpierw jadę z Potulickiej na Bramę Portową, a potem muszę kierować się w kierunku Kołłątaja. Odpuściłem sobie te roszady i przeważnie z Bramy Portowej idę już pieszo do domu. Szkoda mi czasu na stanie w korkach – dodaje kolejny pasażer szczecińskiej komunikacji miejskiej.

Radny Przemysław Słowik zwraca uwagę, że w ramach wymiany torów, Szczecin stracił kilometry zielonych, czynnie biologicznych torowisk. „W ich miejscu powstały szare, betonowe torowiska. Pasażerowie autobus nie korzystają ze wspólnych przystanków z liniami tramwajowymi. Nie raz muszą biec, aby zdążyć na tramwaj czekający po drugiej stronie jezdni” – relacjonuje. „Autobusy wydłużają swój czas przejazdu i emitują więcej spalin stojąc w korku. Dodatkowo zmniejszają <świętą> przepustowość na trzech pasach jezdni w alei Niepodległości”.

Przykłady „niepotrzebnego wybetonowania”

„Ten odcinek to tragedia. Około 15:15 jadę pół godziny, a czasami nawet 40 minut, z ulicy 3 Maja na ulicę Starzyńskiego. Wcześniej było to maksymalnie 7 minut”. „Nadzieja w przyszłych włodarzach, którzy – mam nadzieję – będą za kilka lat pukać się w głowę i skuwać betonozę”. „Uciążliwe dla nas bardzo te remonty” – czytamy komentarze mieszkańców.

Zdaniem Przemysława Słowika, torowiska z alei Niepodległości nie są jedynym przykładem „niepotrzebnego wybetonowania”. Radny wymienia także szyny z ul. Matejki oraz wzdłuż alei kwiatowej, gdzie obecnie kursują m.in. autobusy linii nr 101. Te pojazdy również nie korzystają z PAT-u tylko poruszają się po normalnych pasach ruchu.

„Przykłady z ulicy Matejki i placu Żołnierza Polskiego pokazują zupełnie niepotrzebne wprowadzenie nawierzchni betonowej zamiast utworzenia zielonych torowisk” – krytykuje radny miejski. „Dotychczas żadne linie autobusowe nie kursują na wskazanych odcinkach i nie słyszałem o planowanych zmianach w tej kwestii”.