Przedstawiciele nowego rządu – Koalicji 15. października – zapowiadają pomoc w przekazaniu Szczecinowi zabytkowego kompleksu dawnej rzeźni na Łasztowni. Ma to otworzyć drogę do rewitalizacji tej przestrzeni. - Jestem przekonana, że w czasie kilkunastu najbliższych lat teren Łasztowni może stać się prawdziwą perełką - mówi Laura Hołowacz.

Prezes Grupy CSL już 9 lat temu zainicjowała proces modernizacji tej XIX-wiecznej zabudowy (i całej Łasztowni), odnawiając budynek dawnej obory, w którym powstało Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia. Jej śladem poszli później jednak tylko właściciele dwóch budynków wzdłuż ulicy Wendy.

Jest zgoda, że tym terenem powinno zarządzać miasto

Pozostała część kompleksu niszczeje. Budynki należą do spółek Gryf Nieruchomości i Centrum Logistyczne Gryf, które podlegają Ministerstwu Infrastruktury oraz Ministerstwu Obrony Narodowej. W czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości większych prac modernizacyjnych nie rozpoczęto, nie było też woli przekazania samorządowi tej przestrzeni na dogodnych warunkach.

Po zmianie władzy, optyka w Warszawie się zmieniła. Były już pierwsze rozmowy między prezydentem Piotrem Krzystkiem, wiceministrem infrastruktury Arkadiuszem Marchewką i wojewodą Adamem Rudawskim. Choć na razie konkretów jeszcze nie ma.

– Najważniejszy jest wspólny cel. A celem, do którego zmierzamy, jest oddanie tej przestrzeni mieszkańcom – tłumaczył minister Marchewka, odpowiadający za gospodarkę morską. – Wszytko jest do zrealizowania. O sposobach będziemy informować, kiedy zostaną wypracowane. Dziś mówimy jasno, że zależy nam, żeby te miejsca odzyskały dawny blask.

„To teren z duszą, tam czuć w powietrzu historię”

Zdaniem Laury Hołowacz, zapowiadane porozumienie to „rewelacyjna wiadomość dla wszystkich mieszkańców Szczecina i turystów”.

– Teren kompleksu rzeźni miejskiej to teren z duszą, tam czuć w powietrzu historię, a jednocześnie to miejsce bardzo zdegradowane, które potrzebuje inwestorów, którzy zapałają do niego miłością. To jest możliwe, ale potrzeba czasu, odpowiedniego zaplecza właścicielskiego i będziemy mieć piękne miejsce – mówi prezes Grupy CSL.

Według niej, pieniądze na remont można pozyskać między innymi z Krajowego Planu Odbudowy. Ważne będzie też poprawienie dojazdu na tę część Łasztowni, co ma zapewnić zapowiadana budowa Mostu Kłodnego.

– Ten teren można doskonale skomunikować z centrum i otworzyć na kulturę, sztukę, biura, gastronomię. Tam są wspaniałe XIX budynki zaprojektowane przez niemieckich architektów. One miały niegdyś swoje funkcje użytkowe, a ja oczyma wyobraźni widzę już muzeum, galeryjki, restauracje, ale i przepięknie wkomponowane w te miejsce biura – opowiada Laura Hołowacz.

Od zawsze był to teren przemysłowy

Zabytkowa zabudowa zespołu rzeźni miejskiej zbudowano pod koniec XIX wieku. Zakłady Mięsne działały tu również po wojnie, a później teren przejęło Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich Gryf, którego spadkobiercami są spółki Gryf Nieruchomości i Centrum Logistyczne Gryf.