Chodzi o budowę pierwszego szczecińskiego pumptracku. Pierwszy przetarg musiał zostać unieważniony, bo nie wpłynęła żadna oferta. Zakład Usług Komunalnych uspokaja jednak, że tor rowerowy w parku przy ul. Twardowskiego na pewno powstanie.
- Były zapytania odnośnie przetargu, ale największym problemem był termin wykonania. Dlatego też zostanie najprawdopodobniej wydłużony. Przetarg będzie ponownie rozpisany – informuje Andrzej Kus, rzecznik ZUK.
W warunkach pierwszego przetargu zapisano, że zwycięska firma na wykonanie wszystkich prac będzie miała 90 dni od momentu przekazania placu budowy. Bez zmian pozostaną inne kryteria, według których przy rozstrzygnięciu przetargu znaczenie będzie miała oferowana cena (60% końcowej oceny), doświadczenie kierownika budowy (30%) i oferowany okres gwarancji (10%).
Zakres prac poza budową toru zakłada również przygotowanie nawierzchni ciągów pieszo-rowerowych, elementów małej architektury, wycinkę zieleni kolidującej z inwestycją, dokonanie nowych nasadzeń oraz budowę oświetlenia.
Na wszystkie prace w parku między ul. Twardowskiego i 26 Kwietnia w budżecie Szczecina na 2017 rok zabezpieczono 1 mln zł. Pierwsze zmiany nastąpiły w tym miejscu już w poprzednich latach, gdy powstały nowe alejki, ławki i wybieg dla psów. Łącznie w latach 2013-2017 miasto chce przeznaczyć na rewitalizację parku 2,3 mln zł.
Pumptrack to zapętlony tor z sekwencjami garbów (muld) i profilowanych zakrętów (band), na którym można rozpędzić się i utrzymywać prędkość bez konieczności pedałowania. Wystarczy odpowiednio balansować ciałem i „pompować” rowerem. To nie tylko dobra zabawa, ale również świetna nauka techniki jazdy. Na torze jeździć będzie można też na rolkach i deskorolce.
Budowę tego typu obiektów wielokrotnie proponowano do realizacji w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego. W grę wchodziły różne lokalizacje. W nadchodzącej edycji będzie można np. ponownie głosować za tym, aby pumptrack powstał w Wielgowie.
Komentarze
1