Wszystko wskazuje na to, że kolejne targowisko zniknie z mapy Szczecina. Tylko do końca czerwca Kupiecka Izba Gospodarcza dzierżawić będzie od miasta teren, na którym znajduje się targowisko w Podjuchach. Potem teren ten ma wrócić do miasta, a ostatni obecni tam przedsiębiorcy zakończą działalność.
Z 44 kupców do 12 w kilka lat. Bankructwo targowiska w Podjuchach
Sytuacja targowiska w Podjuchach przy ul. Metalowej od wielu miesięcy była zła. Coraz mniejsza liczba sprzedawców, odpływający do dyskontów klienci oraz popadająca w ruinę infrastruktura zmusiły Kupiecką Izbę Gospodarczą do trudnej decyzji o zamknięciu targowiska.
– Przejmując targowisko, miałem tam 44 handlowców, rok temu 24, a w roku 2020 jest tu zaledwie 12 handlowców. Tak się nie da prowadzić działalności – mówi Mirosław Wołosewicz, prezes Kupieckiej Izby Gospodarczej. – Bankrutuje jeden kupiec po drugim. Teren wróci do miasta, a my zagwarantowaliśmy handlowcom możliwość prowadzenia działalności na innym naszym targowisku – dodaje prezes Wołosewicz.
Kupcy pracujący na targowisku nie chcą kończyć działalności. Mają pretensje do miasta, ale i do zarządu targowiska, że nie podjęto prób ratowania tego miejsca np. poprzez remont czy zmniejszenie powierzchni handlowej targowiska w Podjuchach: – Szkoda, bo nie będziemy tutaj mieć pracy. Moja siostra prowadzi ten stragan od prawie 16 lat – mówi nam jedna ze sprzedawczyń. – Ten rynek powinien funkcjonować, nikt się nie liczy z kupcami. Podupadliśmy, bo otworzyło się Netto, Dino, Lidl. Nasze szefostwo powiedziało, że nie będzie dokładać i koniec dyskusji – mówi kolejna sprzedawczyni.
W Szczecinie pozostanie już tylko 10 targowisk
Magistrat został już poinformowany o tym, że targowisko w Podjuchach przestaje istnieć: – Zarządcą targowiska w Podjuchach jest C.H.U. Manhattan, które w grudniu wypowiedziało umowę dzierżawy terenu w Podjuchach z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia, czyli z dniem 30 czerwca. Z przekazanych informacji wynika, że zarząd zrobił to w porozumieniu z kupcami: część z nich nie chce kontynuować działalności, bo przechodzi na emeryturę, kilkoro przeniesie się na targowisko Manhattan, a niektórzy na własną rękę szukają nowej lokalizacji – mówi portalowi wSzczecinie.pl Paulina Łątka z Urzędu Miasta w Szczecinie. Przedstawicielka magistratu zapewnia, że miasto nie ma jeszcze planów związanych z przyszłością tego terenu.
O kondycję lokalnych targowisk zapytał magistrat w swojej interpelacji radny PiS Dariusz Matecki. Portal wSzczecinie.pl kilka miesięcy temu informował o trudnej sytuacji targowiska na placu Kilińskiego. Obecnie na terenie miasta funkcjonuje 11 kupieckich przestrzeni handlowych: – W zawartych umowach dzierżawy kupcy zostali zobowiązani do zmiany sposobu zagospodarowania terenu w celu poprawy warunków prowadzonej działalności. Każde z targowisk prowadzi odrębną politykę inwestycyjną, a Gmina Miasto Szczecin po analizie indywidualnych wniosków partycypuje w kosztach, udzielając im pomocy publicznej poprzez obniżenie czynszu dzierżawnego – pisze Anna Szotkowska, zastępca prezydenta Szczecina.
Wszystkie targowiska – poza targowiskiem w Podjuchach – mają zawarte z miastem długoterminowe umowy dzierżawy obowiązujące minimalnie do 2024 roku.
Komentarze
26