Nie mamy ani kryształowej kuli, ani nie potrafimy stawiać tarota, dlatego trudno nam wywróżyć, jaka przyszłość czeka Szczecin. Istnieje jednak dokument, na którego podstawie mniej więcej wiadomo, czego się spodziewać. To strategia rozwoju Szczecina 2025. On wyznacza cele i poprzez bardziej szczegółowy program rozwojowy wskazuje kluczowe inwestycje.
Cel nr 1: Szczecin miastem wysokiej jakości życia
"Nasze miasto to "polska Amazonia", co jest dostrzegane poza granicami Polski i czego nam się zazdrości" - zauważył Przepiera. Z tego powodu miasto stawia na ekologię, z czym nie do końca zgodzili się uczestnicy spotkania. Wskazali na niepotrzebną wycinkę drzew, zmienianie miasta w betonową pustynię, przejazdy przez centrum cystern z niebezpiecznymi substancjami czy złą gospodarkę wodną. Przepiera nie zgodził się z tymi zarzutami. Jako przykład podążania Szczecina za ekologicznymi trendami podał elektromobilność, czyli udział w pilotażowych projektach związanych z wprowadzaniem elektrycznych pojazdów m.in. do komunikacji miejskiej.
Cel nr 2: Szczecin miastem nowoczesnej, konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki
Według wiceprezydenta Przepiery Szczecin jest postrzegany pozytywnie na zewnątrz, dlatego też coraz więcej poważnych firm inwestuje w Grodzie Gryfa. Jako przykład podał Amazon, który jest kojarzony na całym świecie. Ale jest też wiele innych, nowoczesnych firm, które inwestują w naszym mieście to m.in. 3shape, Avid, Freedomes, Copernicus itd. Dziś, według wiceprezydenta, osoba znająca język niemiecki, może liczyć na starcie na zarobki w wysokości 4 tysięcy złotych "na rękę".
Cel nr 3: Szczecin miastem o wysokim potencjale kapitału intelektualnego
Zainteresowanie inwestowaniem w Szczecin przez wiele skandynawskich czy niemieckich firm na pewno cieszy, ale według Przepiery zawsze jednym z pierwszych pytań, które zadaje potencjalny inwestor miejskim urzędnikom dotyczy dostępności poszczególnych grup pracowników. Dziś w Szczecinie bezrobocia nie ma, oscyluje ono na poziomie 3,9 proc. Z jednej strony taki wynik cieszy, z drugiej jednak może być problemem dla firmy właśnie wchodzącej na szczeciński rynek pracy. Urzędnicy próbują zachęcić do przyjazdu do naszego miasta osoby z innych miejscowości poprzez kampanię "Szczecin rekrutuje". Jednocześnie Przepiera nie zgodził się z zarzutami, że ludzie uciekają ze stolicy Pomorza Zachodniego, a Szczecin wymiera. Powołał się na statystyki: w 2016 roku w Szczecinie urodziło się o 2 proc. więcej dzieci niż rok wcześniej.
Cel nr 4: Szczecin atrakcyjnym miastem metropolitarnym
Tę szczecińską metropolię ma zespolić przede wszystkim tzw. kolej miejska. Coraz więcej ludzi mieszka w Szczecinie, a pracuje np. w specjalnej strefie przemysłowej w Goleniowe bądź Stargardzie albo mieszka w Mierzynie, ale pracuje w Szczecinie w jednym z biurowców. Prawo nie nadąża za życiem, a ustawa metropolitarna nie weszła w życie, nad czym ubolewał Przepiera. Cel czwarty nie jest może tym najważniejszym, ale to właśnie na niego miasto zamierza wydać najwięcej pieniędzy, bo aż 2,7 mld zł. To właśnie w jego ramach wybudowano m.in. Filharmonię Szczecińską. Przepiera nie zgodził się z zarzutem, że Szczecin rozwija się wolniej niż inne miasta wojewódzkie. Przyznał, że tak bywało w przyszłości, ale ostatnie 2-3 lata były prawdziwą "petardą". Szczecin wyraźnie przyspieszył i z tego powodu jest obecnie postrzegany jako miasto dynamiczne. Przykładem na potwierdzenie tej tezy są ostatnie inwestycje międzynarodowych koncernów w mieście oraz podwyższenie ratingu dla Szczecina do poziomu A-.
Organizatorami spotkania z Michałem Przepierą zastępcą prezydenta Szczecina byli Książnica Pomorska, Stowarzyszenie Rozwoju i Edukacji Lider oraz Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego.
Komentarze
20