W szczecińskich magazynach obrony cywilnej znajduje się m.in. 400 łóżek polowych, radiotelofeny, agregaty, śpiwory czy kalosze. O potencjalnym zagrożeniu informować ma system alarmowy składający się z 44 elektronicznych syren alarmowych uruchamianych drogą radiową.

Problemem organizacji obrony cywilnej w Szczecinie interesuje się Dariusz Matecki, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Wystąpił niedawno z drugą interpelacją dotyczącą tego tematu.

„Proszę o informacje jakie zmiany zostały wprowadzone w Szczecinie w zakresie szeroko pojętej obrony cywilnej od 12 lutego 2021 roku” – napisał. „Z poprzedniej interpelacji wynikało, że w okresie około dwóch lat Gmina Miasto Szczecin w zakresie obrony cywilnej nabyła sześć plandek do magazynu przeciwpowodziowego, zmodernizowała system alarmowy i wydrukowała 6004 plakaty”.

Odpowiedzi udzielił Ryszard Słoka, sekretarz miasta. Wymienił m.in. dokładne wyposażenie znajdujące się w czterech magazynach obrony cywilnej: w gmachu Urzędu Miasta, przy ul. Kusocińskiego, przy ul. Nałkowskiej i przy ul. Heyki (przeciwpowodziowy). W spisie znajdziemy m.in.: 400 łóżek polowych i tyle samo koców i poduszek, 20 czajników elektrycznych, 8 kanistrów, pompy, radiotelefony, dozymetry czy narzędzia (np. łopaty, siekiery i kilofy).

„Na terenie Gminy Miasto Szczecin znajdują się 344 budowle ochronne. W stosunku do 3 budowli ochronnych trwa proces likwidacji (skierowano wnioski do Wojewody Zachodniopomorskie o wykreślenie ich z ewidencji budowli ochronnych). Do chwili obecnej brak jest decyzji w tej sprawie. Dodatkowo, w nowo powstałych budynkach mieszkalnych i budynkach użyteczności publicznej, powstało 9 ukryć do doraźnego przygotowania, możliwych do wykorzystania w sytuacjach kryzysowych – do ochrony 1875 osób” – napisał sekretarz Słoka.

Wspomniane budowle ochronne to najczęściej po prostu piwnice, które mają w razie niebezpieczeństwa pełnić funkcję schronów. Ich ewidencję prowadzi wojewoda.