Tak kochają gotować, że postanawiają robić to zawodowo. Coraz więcej osób zakłada swoje restauracje i pracuje w gastronomii

Gastronomia była tematem ósmego odcinka programu „Zmieniamy zawód” realizowanego przez Polską Fundację Przedsiębiorczości i portal wSzczecinie.pl.

Praca w gastronomi: serce czasami mówi jedno, a rozum drugie

Na zmianę zawodu i pracę w gastronomii często decydują się ludzie, dla których gotowanie i pieczenie jest wielką życiową pasją.

Anna Ruchlewicz od kilku lat prowadzi w Wołczkowie kawiarnię i cukiernię „Przystanek”. Kobieta pracowała wcześniej jako ekonomistka, bankierka, a gdy zaczynała działalność gospodarczą, najpierw prowadziła biznes ogrodniczy. Gastronomia jednak od zawsze była marzeniem przedsiębiorczyni.

– Rozum mówił: nie bądź w gastronomii, ale serce podpowiadało, by ryzykować. Choć cyfry nie zawsze się zgadzają, to i tak przynosi to wiele radości i satysfakcji. Czasem pracuję od 4 rano do samego wieczora, ale jest to coś, co kocham. Pieczenie daje mi oddech – mówi Anna Ruchlewicz.

Małgorzata Ofman zanim zajęła się gastronomią, pracowała jako modelka, menadżerka eventów i menadżerka sektora przemysłowego. Gastronomia to efekt pasji do gotowania.

– Interesowałam się zdrowym żywieniem i zdrowym stylem życia. Chciałam prowadzić lokal, w jakim sama chciałabym jeść – mówi Małgorzata Ofman, właścicielka restauracji Daily Stop.

W opinii przedsiębiorczyń gastronomia jest sposobem na zmianę zawodu, ale tylko w przypadku, gdy kucharz-amator regularnie się dokształca i poszerza swoje umiejętności.

Jak zdobyć tytuł czeladnika? Co dają kucharskie kursy zawodowe?

Regularne kursy gastronomiczne prowadzi Wojewódzki Zakład Doskonalenia Zawodowego w Szczecinie. Jak mówi Magdalena Dziedzicka, kierownik Ośrodka Kształcenia Zawodowego WZDZ, w kursach biorą udział zarówno kompletni debiutanci, jak i osoby chcące nauczyć się nowych rzeczy.

– Prowadzimy kurs kucharski, który umożliwia uzyskanie tytułu czeladnika w zawodzie kucharz. To szansa na uzyskanie kompetencji i potwierdzenie umiejętności kulinarnych certyfikatem – tłumaczy Magdalena Dziedzicka.

Kursantki WZDZ planują otwarcie własnego biznesu lub uczą się, by lepiej pracować w lokalach gastronomicznych czy placówkach publicznych.

– To moja pasja. Prowadziłam pizzerię, pracowałam w kilku restauracjach. Mój cel to doskonalenie się, by kiedyś jeszcze raz prowadzić swój biznes – mówi jedna z kursantek. – Idę do pracy w przedszkolu i stosuję przepisy, które poznałam tutaj – dodaje inna.

Warto dodać, że podczas rekrutacji w sektorze gastronomicznym wiele ofert pracy jest skierowana nie tylko do kucharzy, lecz także do pomocy kuchennych.

„Kucharz z kompetencjami, dobrym smakiem i organizacją pracy zawsze znajdzie zatrudnienie”

Eksperci programu „Zmieniamy zawód” nie mają wątpliwości, że gastronomia może być sposobem na zmianę zawodu, jeżeli za pasją idzie talent i ciężka praca. Kto ma największe szanse na rynku pracy? Kucharze poszukiwani są zarówno w dużych miastach, jak i kurortach nadmorskich, szczególnie w sezonie.

– Kucharz z kompetencjami, dobrym smakiem, talentem i przy okazji dobrą organizacją pracy na pewno nie będzie narzekać na brak propozycji pracy. Dobre restauracje zawsze chętnie przyjmą pod swój dach kompetentnego pracownika. Dobrym sposobem jest tutaj oczywiście założenie własnego lokalu, ale czasem młody kucharz powinien najpierw lepiej poznać branżę. Szczególnie gdy mamy do czynienia z kimś, kto latami pracował w innej branży – mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy IDEA HR Group.

– Gastronomia, cukiernictwo, pieczenie to praca, która musi wynikać z pasji. Znam osoby, dla których taka praca była marzeniem, zdecydowały się na kursy, odkładały pieniądze i dzisiaj z dużym powodzeniem realizują się w biznesie – mówi trenerka biznesu Elżbieta Stelmach.

„Zmieniamy zawód” to wspólny projekt Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości i portalu wSzczecinie.pl. Kolejny odcinek programu już w listopadzie.