Według szacunków specjalistów jest ich tam ponad pół tysiąca, najwięcej w okolicach ul. Panieńskiej. Na problem od dłuższego czasu zwracają uwagę okoliczni mieszkańcy i najemcy lokali. Teraz pisma w tej sprawie do miejskich i wojewódzkich instytucji wystosowali również działacze Nowoczesnej.
Rozwojowi populacji szczurów sprzyja niezagospodarowany teren po wschodniej stronie ulicy Panieńskiej. W przyszłości mają tutaj powstać kolejne kwartały zabudowy mieszkaniowo-usługowej, ale na razie to nieużytki. Zwłaszcza teren trzy płocie oddzielającym te działki od pobocza ul. Panieńskiej jest mocno zaśmiecony. Materiały budowlane i różnego rodzaju śmieci leżą również przy ustawionych w tej okolicy pojemnikach na odpady.



„Skażenie terenu jest tak duże, że na całej ulicy zalęgły się szczury. Ich największe skupisko znajduje się wokół kontenerów ze śmieciami na rogu ul. Panieńskiej i ul. Kłodnej w bezpośrednim sąsiedztwie przedszkola i szkoły podstawowej” – pisze Przemysław Słowik z Nowoczesnej we wniosku o kontrolę skierowanym do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

„Ilość odpadów i zanieczyszczeń najróżniejszego typu w tym rejonie budzi poważne obawy o zdrowie i życie mieszkańców. Jest to teren silnie zaludniony do tego uczęszczany przez wielu mieszkańców i turystów. W zanieczyszczonym obszarze oprócz wspomnianych placówek oświatowych znajdują się liczne lokale gastronomiczne i hotele. Proszę o pilną interwencję i weryfikację stanu Podzamcza i ul. Panieńskiej”.

Działacze Nowoczesnej, Przemysław Słowik i Artur Pomianowski, wysłali pisma w tej sprawie również do Straży Miejskiej i prezydenta Piotra Krzystka. Domagają się w nich skuteczniejszych działań Gminy Miasto Szczecin, służących zażegnaniu tego problemu.