Do głównych sponsorów tenisowego turnieju Invest in Szczecin Open dołączyła firma Polfund, jeden z największych makroregionalnych funduszy poręczeniowych w Polsce. – Zdecydowaliśmy się przeznaczyć na sponsoring tegorocznego wydarzenia kwotę 0,5 miliona złotych netto – mówił Marcin Pawłowski, prezes zarządu.
Po odejściu banku Pekao, sponsorem tytularnym dającym największe pieniądze (przed rokiem 1,1 mln zł), pozostaje miasto Szczecin i należąca do niego spółka – Agencja Rozwoju Metropolii Szczecińskiej. Rozwija ona projekt Invest in Szczecin, stąd aktualna nazwa turnieju.
Większy budżet to szansa na większe gwiazdy muzyczne
Do tej pory budżet całego wydarzenia zamykał się co roku w kwocie około miliona euro, co stawiało Szczecin w gronie 5-6 największych pod tym względem turniejów rangi challenger na świecie. Tyle tylko, że z roku na rok starczało to na coraz mniej.
– Wiemy, że jest duża inflacja, ceny się zmieniają. Trzeba było ograniczać wydatki. Działo się to kosztem festiwalu muzycznego, który zawsze towarzyszy zmaganiom na korcie – przyznał Krzysztof Bobala, dyrektor turnieju Invest in Szczecin Open. – Dlatego bardzo nas cieszy podpisanie listu intencyjnego i umowy z firmą Polfund. Pojawienie się tak ważnego, nowego sponsora daje nam możliwość rozwijania festiwalu. Chcemy go odbudować. Wrócić do czasów, gdy występowali u nas Grzegorz Turnau, Ula Dudziak, Ewa Bem czy goście ze Stanów Zjednoczonych.
Perspektywa co najmniej trzyletniej współpracy
Wspomniany, trójstronny list intencyjny jest zapowiedzią trzyletniej współpracy miasta Szczecin, firmy Polfund i głównego organizatora – Agencji Bono – przy współtworzeniu szczecińskiego turnieju tenisowego. W środę podpisano też umowę zawierającą już konkretne kwoty i zobowiązania na tegoroczną edycję.
– Uważam, że taka jest odpowiedzialność każdej dobrze prosperującej firmy w Szczecinie, żeby wspierać tego rodzaju wydarzenia. To jest społeczna odpowiedzialność biznesu – podkreślał Marcin Pawłowski, prezes firmy Polfund.
Starają się o pieniądze na przebudowę kortów
Do organizacji turnieju dołoży się Ministerstwo Sportu i Turystyki (250 tys. zł brutto). Szczeciński magistrat liczy, że z rządowego budżetu uda się pozyskać pieniądze również na przebudowę kortów.
– Przed nami budowa kortu centralnego w nowym miejscu. Rozmawiamy o tym z ministrem sportu. Wszystko rozbija się na razie o środki finansowe. Czekamy na decyzje rządowe dotyczące nowego sposobu finansowania samorządów od przyszłego roku. Wtedy będziemy mogli zaplanować nasze inwestycje. Ważne, żeby to była dłuższa perspektywa finansowania, nie tylko na najbliższy rok – tłumaczył prezydent Piotr Krzystek.
Turniej Invest in Szczecin Open wystartuje 9 września, a mecz finałowy rozegrany zostanie w niedzielę 15 września. Bilety będzie można kupić od 1 sierpnia.
Komentarze
9