Kontuzja kolana wyklucza kapitana wicemistrzów Polski z gry przynajmniej do końca 2024 roku. Sportowiec nabawił się urazu na treningu. To poważne osłabienie szczecińskiego zespołu. Andrzej Mazurczak jest liderem nie tylko na boisku, ale także w szatni Kinga. Drużyna trenera Arkadiusza Miłoszewskiego ma już zastępstwo za 30-latka.

To Isaiah Whitehead. Zawodnik z przeszłością w amerykańskiej NBA. Koszykarz rozegrał za oceanem 89 spotkań. Spędził tam dwa sezony. W pierwszym (2016/2017) zdobywał średnio 7 punktów na mecz. W drugim ta statystyka spadła o jedno oczko. Whitehead dostawał również mniej minut na parkiecie, dlatego regularnie występował na zapleczu najlepszej ligi świata, czyli w G League. Jeszcze w sezonie 2023/2024 Amerykanin był podstawowym zawodnikiem izraelskiego Ironi Ness Ziona. Znane są mu rozgrywki Eurocup, a także Ligi Mistrzów.

Powrót Mazurczaka do treningów to kwestia kilku tygodni

Nie wiadomo, kiedy uwielbiany przez kibiców rozgrywający będzie mógł wrócić do swojej dobrej dyspozycji. Andrzej Mazurczak jest już po kilku badaniach. Nie ma jednak ostatecznej decyzji, ile będzie pauzował od zajęć z piłką. W kontekście leczenia koszykarza w grę wchodzą dwa scenariusze. Pierwszy zakłada leczenie zachowawcze. To wszystkie próby nieinwazyjnego powrotu pacjenta do zdrowia. Chodzi przede wszystkim o fizjoterapię oraz rehabilitację. Jak dowiedział się portal wSzczecinie.pl, w tym przypadku Mazurczaka nie zobaczymy na parkiecie nawet przez dwa miesiące. Minusem tego rozwiązania jest większe ryzyko odnowienia się kontuzji. Drugim wariantem jest leczenie operacyjne. Zabieg kolana spowoduje, że 30-latek będzie niedostępny przez nawet 10 tygodni. Oznaczałoby to, że lider szczecińskiej szatni będzie do dyspozycji trenera dopiero pod koniec stycznia przyszłego roku.

Konflikt z trenerem? Zawodnik dementuje

Isaiah Whitehead swoją przygodę w Polsce rozpoczął od zespołu Śląska Wrocław. Utytułowana drużyna z południowo-zachodniej Polski zanotowała jednak tragiczny start sezonu. We Wrocławiu „poleciały głowy”, w tym rozwiązany został właśnie kontrakt Whitehead’a. Amerykanin niedługo pozostawał bezrobotny. Schronienie zapewnił mu King Szczecin. Wiele osób mnie przed nim przestrzegało – zdradził trener Arkadiusz Miłoszewski.

– Podobnie było jednak z Alexem Hamiltonem dwa lata temu. Były wtedy telefony z całej Europy, że on wszystko mi zepsuje – powiedział Miłoszewski.

Sam koszykarz skomentował swoją krótką przygodę w Śląsku Wrocław w rozmowie z portalem „Z krainy NBA”.

– Chciałbym podkreślić jedną rzecz: nie miałem żadnych problemów z nikim z drużyny. Nie jestem pewien, skąd wzięła się ta plotka na temat konfliktu z trenerem czy w szatni, ale nie jest ona prawdą. Nie było żadnych kłótni między mną a kimkolwiek w klubie, więc ktoś niepotrzebnie wprowadza zamęt takimi informacjami – powiedział stanowczo Whitehead.

Następny mecz Wilków Morskich odbędzie się 17 listopada w Szczecinie. Rywalem Kinga będzie Start Lublin. Rozpoczęcie starcia o godzinie 15:30.