W czwartek wieczorem (12.02) do hotelu Radisson SAS przybyło kilkudziesięciu przedsiębiorców ze Szczecina, by dowiedzieć się od prezydenta Piotra Krzystka, czy miasto może im pomóc w czasie kryzysu. Debatę zorganizowała Północna Izba Gospodarcza. Spotkanie poprowadził prezes Izby Dariusz Więcaszek.

Zainteresowanie przedsiębiorców spotkaniem było ogromne, już na kilka dni przed nim nie było kart wstępu.

Młody i medialny, ale...

Spotkanie zaczęło się przewrotną tezą, że to przedsiębiorcy w kryzysie mogą pomóc miastu, a nie miasto im. Następnie prezes Więcaszek przedstawił prezydentowi i przybyłym gościom wyniki ankiety przeprowadzonej wśród członków Izby. Ponad połowa pytanych działania prezydenta oceniła jako średnio skuteczne, za największy gospodarczy problem miasta 46 procent pytanych uznało brak inwestycji. Tyle samo procent przedsiębiorców oczekuje od prezydenta większego wsparcia dla inwestorów krajowych i zagranicznych. Za pozytywne cechy prezydenta przedsiębiorcy uznali m.in. jego młody wiek, otwartość i medialność, zarzucili zaś małe zaangażowanie, partyjność i nieliczenie się z opinią mieszkańców. Prezydent Krzystek uznał oceny za korzystne i zwrócił uwagę, że kieruje miastem dopiero od dwóch lat, porównując się do prezydentów innych miast, którzy rządzą po kilka kadencji. Trudno jest dogonić tych, którzy od wielu lat prowadzą w mieście stabilną politykę – mówił.

Swoi gorsi?

W czasie debaty poruszono tematy Strategii Rozwoju Miasta, poziomu jej realizacji przez władze miasta, powracającego problemu wysokich opłat za dzierżawę na wieczyste użytkowanie i prawa pierwokupu. Choć w chwili obecnej miasto coraz rzadziej w ten sposób udostępnia przedsiębiorcom nieruchomości, nadal jest to kontrowersyjny temat. Przedsiębiorcy doszli też do wniosku, że miasto bardziej dba o nowych inwestorów, niż o tych, którzy już w tej chwili dają szczecinianom miejsca pracy.

Co z kryzysem?

Dyskutujący odnieśli się także do problemu kryzysu. W Szczecinie widać kryzys. Na razie wskaźniki bezrobocia nie odstają od wskaźników ubiegłorocznych, ale rynek budowlany jest w stagnacji, przed nami jeszcze problem stoczni – oceniał Krzystek. Za pozytywny kroki prezydent uznał zachęcenie do inwestycji w Szczecinie firmy UniCredit oraz rozpoczęcie budowy basenu olimpijskiego. Prezydent podkreślał, wysokie – jego zdaniem – wykorzystanie funduszy unijnych w Szczecinie.