Przez całe 24 h pracowali, by uczynić Internet prostszym. 8 grup myślało nad innowacyjnymi projektami z zakresu „Ja w sieci”, czyli posługiwaniem się tożsamością w Internecie. Jury wynagrodziło zespół, który opracował aplikację do informowania użytkownika, kiedy ten chce upowszechnić poufne dane typu PESEL czy numer karty kredytowej.
Zadanie nie było proste, zwłaszcza, że organizator podał temat w dniu wydarzenia. W 24 godziny zespoły miały opracować projekt, model biznesowy oraz przygotować i przedstawić prezentację przed jury. Na pomoc maratończykom przychodzili mentorzy, którzy trudnymi pytaniami „Do czego to ma służyć?” lub „Jak na tym można zarobić”, naprowadzali uczestników na właściwy trop. Rezerwy kawy i kanapek oraz miła atmosfera pomogły wszystkim przetrwać cały dzień i całą noc trudnej pracy.

- Wszyscy młodzi ludzie mają mnóstwo nowych pomysłów i my chcieliśmy je poznać – mówi współorganizatorka maratonu Nina Pankiewicz z home.pl. – W ubiegłym roku zorganizowaliśmy pierwszy Hackathon. Wtedy naszą ideą było uczynienie świata prostym, w tym roku zawęziliśmy ten temat do „Ja w sieci”. Patrząc na kreacje stworzone podczas tej doby, widzimy, że temat świetnie się przyjął.


Jeden temat - osiem różnych pomysłów
Pierwsze miejsce zgarnęła ekipa, która wpadła na pomysł aplikacji, chroniącej użytkowników Internetu przed nieświadomym upublicznianiem swoich danych osobowych. Aplikacja rozpoznawałaby, kiedy użytkownik chce udostępniać wrażliwe dane typu pesel czy numer karty kredytowej i następnie za pomocą okna dialogowego subtelnie pytałaby go, czy na pewno chce takie dane udostępnić.

- Wierzymy, że nasz projekt będzie kontynuowany również po wydarzeniu – mówi jeden z twórców zwycięskiego pomysłu. – Udowodniliśmy podczas prezentacji, że nasza idea jest przyszłościowa i nie ma drugiego takiego rozwiązania obecnie. Dodatkowo uzyskaliśmy wsparcie specjalistów z Technoparku, tym bardziej liczymy na dalszą pracę. Jeśli chodzi o sam hackathon to jest to nie tylko świetna zabawa, ale też możliwość dużego rozwoju.

Zaskoczeniem dla mentorów i jurorów była różnorodność proponowanych pomysłów, zwłaszcza że temat nie był łatwy. Kreatywność młodych dała pomysł takim ideom jak gra edukacyjna dla dzieci o niebezpieczeństwach płynących z udostępniania swojej tożsamości czy aplikacji pozwalającej rodzicom czuwać nad tym, czym ich pociechy dzielą się w sieci.