Wyznaczone odcinki musiały pokonać w alkogoglach, z miską wody na dachu czy z zakrytą tylną szybą. Do tego liczony był czas. Zakończyła się druga edycja Akademii Bezpiecznej Jazdy Kobiet.

W sobotę na placu przed Azoty Areną dwadzieścia pań brało udział w Akademii Bezpiecznej Jazdy Kobiet, organizowanej przez Grupę Polmotor, dealera marki Kia. Uczestniczki zostały wytypowane podczas wcześniejszych eliminacji. Musiały odbyć jazdę testową samochodem marki Kia oraz zaparkować auto tyłem na czas. Spośród kilkudziesięciu chętnych dwudziestka z najlepszymi czasami została zaproszona na zajęcia Akademii. „Wykładowcami” byli Jakub Bielak, doświadczony instruktor i dziennikarz TVN, oraz Tomasz Kuchar, kierowca rajdowy.

W alkogoglach najtrudniej

W trakcie trwania Akademii panie szkoliły technikę jazdy i zdobywały wiedzę, jak radzić sobie z niebezpieczeństwami na drodze. Musiały m.in. ze zbiornikiem wody na dachu pokonać jak najszybciej wyznaczoną trasę slalomem (za każdy wylany cm3 wody było zabierane 6 sekund) czy też przejechać wyznaczony odcinek do tyłu slalomem, w dodatku z zakrytą tylną szybą i wyłączoną kamerą cofania (tutaj mogły polegać tylko na lusterkach bocznych).

Najciekawszym zadaniem, jednocześnie sprawiającym uczestniczkom Akademii najwięcej trudności, był przejazd w alkogoglach symulujących 1,7 promila alkoholu we krwi. Dodatkowo, przed startem panie musiały jeszcze zapakować bagażnik.

Zwyciężczyni zdeklasowała pozostałe zawodniczki

Wszystkiemu towarzyszyła dobra zabawa, ale nie brakowało rywalizacji. Czasy przejazdów były zapisywane, aby wyłonić najlepszą uczestniczkę. Okazała się nią, podobnie jak w ubiegłym roku podczas pierwszej edycji Akademii Bezpiecznej Jazdy Kobiet w Koszalinie, Dominika Użdrzychowska z Koszalina.

Jak komentował Bielak, zwyciężczyni zdeklasowała pozostałe dziewczyny. Drugą na liście zawodniczkę wyprzedziła aż o 20 sekund.

Sama zwyciężczyni zaznaczała, że w porównaniu z ubiegłym rokiem, ta edycja Akademii Bezpiecznej Jazdy Kobiet była o wiele trudniejsza. - Największą trudność sprawiła mi pierwsza konkurencja, czyli przejazd z miską wody na dachu. Nie widziałam ani tej miski, ani ile wody się z niej wylewa. To było naprawdę problematyczne – mówiła.

W nagrodę laureatka przez tydzień będzie jeździć samochodem Kia Picanto.