Dwuletnia Michalinka z Bielkowa w zachodniopomorskim potrzebuje pilnej operacji serca. Niestety, rodzice dziewczynki nie dadzą rady sami jej sfinansować. Czasu jest coraz mniej, a obecnie brakuje blisko milion złotych.
Michalina niedawno skończyła 2 lata, a jej dokumentacja medyczna to gruba teczka badań lekarskich. Serce dziewczynki jest odwrócone i ze względu na nieprawidłową budowę – poważnie zagrożone. Pierwszą operację przeszła mając zaledwie tydzień. Kolejny zabieg wywołał wiele komplikacji – dziewczynka nie mogła jeść, musiała mieć założoną sondę.
Ratunkiem dla Michalinki jest kosztowna operacja rekonstrukcji serca w Bostonie. Niestety, rodzice dziewczynki nie mają takich pieniędzy. Z pomocą rodziny i przyjaciół zorganizowali zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Czasu jest coraz mniej, a obecnie brakuje prawie milion złotych, aby Michasia mogła polecieć do Bostonu na operację.
„Świadomość tego, że od paska zbiórki zależy życie naszej córeczki, jest przerażające. Jej życie kosztuje ponad milion złotych. Dlatego kolejny raz przyszło nam prosić o pomoc. Chcemy prosić o coś, co na ten moment jest dla nas zupełnie nieosiągalne…
Zbiórka trwa do 30 czerwca, można ją wesprzeć na stronie https://www.siepomaga.pl/michasia-kiszka.
Komentarze
0