Przebudowane zostanie otoczenie planowanych w przyszłości przystanków Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej: Pomorzany i Niemierzyn (nowy przystanek w okolicy wiaduktu nad ul. Arkońską).
W projekcie SKM zadaniem PKP PLK jest przebudowa torów i przystanków, a miasto ma przygotować infrastrukturę pozwalającą na wygodną przesiadkę kierowcom samochodów, pasażerom komunikacji miejskiej i rowerzystom. Na razie gotowe jest otoczenie stacji Podjuchy, trwają też roboty przy węźle Łękno. W środę ruszyły prace przy dwóch kolejnych przystankach.
Zjazd z Mieszka I na Pomorzanach i wygodne dojście do peronów na Niemierzynie
Przystanek SKM Pomorzany będzie zlokalizowany w pobliżu wiaduktu w ciągu al. Powstańców Wielkopolskich. Dojazd do niego będzie możliwy również od strony Mieszka I. Zaplanowano tam zjazd i jezdnie manewrową z miejscami postojowymi, w tym również dla rowerów. Wybudowane zostanie oświetlenie uliczne, przebudowę przejdą sieci elektroenergetyczne i przyłącza wodociągowe, pojawią się elementy małej architektury oraz monitoring wizyjny.
Mniejszy zakres będą miały prace rozpoczynające się przy przystanku Szczecin Niemierzyn, który jest zaplanowany przy wiadukcie nad ul. Arkońską. Planowana jest tam budowa nowych chodników oraz wykonanie elementów małej architektury. W pobliżu, w ramach innego przetargu, powstaje już duży parking (w miejscu ogródków działkowych), który obsłuży nie tylko pasażerów SKM-ki, ale też pacjentów pobliskiego szpitala.
Wykonawcą obu inwestycji jest firma Kristone Krystian Suda. Za prace na Pomorzanach otrzyma ona ponad 1,2 mln zł (ma 210 dni na ich zrealizowanie). Inwestycja na Niemierzynie będzie kosztować 570 tys. zł (90 dni).
Nadzór nad realizacją prac sprawuje spółka Szczecińskie Inwestycje Miejskie Sp. z .o.o.
Duże opóźnienie
Szczecin zobowiązał się do budowy 26 węzłów przesiadkowych przy planowanych przystankach Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Zagrożeniem dla projektu SKM są natomiast problemy przy przebudowie torowisk i stacji kolejowych. Tutaj wykonawcą, na zlecenie PKP PLK, jest firma Trakcja S.A. Jeśli nie zdąży z realizacją inwestycji do końca 2023 r., konieczny może być zwrot 512 mln zł unijnego dofinansowania.
Komentarze
6