Radni zgodzili się na droższy stadion. Ile ostatecznie będzie kosztował?

- Wykonaliśmy odwrotny zabieg niż przy przetargu na modernizację Trasy Zamkowej. Wtedy zdecydowaliśmy się nie podwyższać budżetu inwestycji, by nie podawać do rynku informacji o rosnących szacunkowych kosztach, licząc, że efektem będą nieco niższe oferty. Rezultat był taki, że musieliśmy zwoływać nadzwyczajną sesję rady miasta, by dokonać przesunięć budżetowych na ten pilny remont – tłumaczył Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina. – Teraz w kosztorysie budowy stadionu zawarta jest już spora rezerwa. Zakładamy, że oferty zmieszczą się w naszych szacunkach.

Ile wydamy maksymalnie?

- Co będzie jeśli otworzymy kopertę i okaże się, że jest 100 milionów więcej? Czy wtedy też będziemy budować stadion? Gdzie jest granica i czy ona w ogóle gdzieś jest? – dopytywał Marek Duklanowski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Taki limit jest, choć oczywiście nie powiem na jakim poziomie został ustalony. Pewną wypadkową będzie analiza złożonych ofert. Najlepiej, gdyby było ich co najmniej 4-5. Wtedy będziemy wiedzieli, czy rzeczywiście wychodzi drożej – odpowiadał Michał Przepiera. - Mocno pracowaliśmy nad warunkami przetargu. Żeby zbyt „słaby” wykonawca nie mógł się zgłosić. Nie sztuką jest rozstrzygnąć przetarg dobrze cenowo, a potem, za 1,5 roku, mieć problem z realizacją inwestycji.

Centrum szkolenia i murawa hybrydowa

Planowana inwestycja, poza budową przy ul. Twardowskiego stadionu z czterema trybunami, obejmuje również stworzenie tuż obok Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży. Z nowym budynkiem i boiskami treningowymi. Ze względu na tę część projektu, Szczecin obiecane ma dofinansowanie Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 30 mln zł. Magistrat aplikuje jednak o więcej, nawet 80 mln zł.

Powoli poznajemy również kolejne szczegóły dotyczące nowego stadionu. Okazuje się, że piłkarze Pogoni będą grać na murawie hybrydowej, czyli naturalnej trawie wzmocnionej wykładziną tkaną z trawy syntetycznej.