Politycy Prawa i Sprawiedliwości na piątkowej konferencji prasowej zaapelowali do Prezydenta Piotra Krzystka o to, by możliwie szybko wprowadzić na sesję rady miasta temat przekazania budynku na Łasztowni siostrom kalkutkom. Zamieszanie w tej sprawie trwa od wielu tygodni. Prezydent skłania się do takiego działania, ale nie ma poparcia części radnych Bezpartyjnych i Koalicji Obywatelskiej. – To nie jest Koalicja Obywatelska, tylko koalicja antyklerykalna – mówił radny Marcin Pawlicki.
Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości od ponad 30 lat urzęduje na Łasztowni, pomagając osobom bezdomnym i potrzebującym. W tym roku głośno zrobiło się o planach przekazania ich budynku Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej z 99% bonifikatą. Na to nie zgadza się Koalicja Obywatelska. Punkt dotyczący budynku spadł z listopadowej i grudniowej sesji rady miasta. Działanie samorządu wobec zgromadzenia misyjnego oburza polityków PiS, którzy uważają, że siostry powinny otrzymać na własność budynek na Łasztowni.
– Pani Przewodnicząca Łażewska nie dotrzymała słowa i nie ma tego tematu w porządku obrad rady miasta. Ma być w styczniu, ale już raz zostaliśmy oszukani i mieszkańcy również. Apelujemy o koncyliacyjne rozmowy i przedstawienie terminów, kiedy sprawa zostanie rozwiązana – mówił Marcin Pawlicki.
– Ta działalność jest wykonywana przez siostry w zaciszu i bez zbędnego rozgłosu. Potrzeba aktu szacunku i docenienia ich pracy – dodała radna Agnieszka Kurzawa.
– Ten budynek na Łasztowni jest symbolem bezwarunkowej pomocy potrzebującym, jest ona realizowana od 33 lat. Nasze oburzenie budzi postawa koalicji rządzącej w mieście. Wstyd, Panie Prezydencie, wstyd, radni Koalicji Obywatelskiej. Wstyd, Bezpartyjni – dodał radny Krzysztof Romanowski.
Prawo i Sprawiedliwość zachęca radnych Bezpartyjnych do współdziałania w tej sprawie i deklaruje swoje poparcie dla uchwały, co w przypadku połączenia z głosami Bezpartyjnych pozwoliłoby ominąć sprzeciw Koalicji Obywatelskiej.
Komentarze
43