Radna Szczecina Dominika Jackowski opublikowała post w mediach społecznościowych, w którym opisuje swoje obserwacje dotyczące żywej szopki bożonarodzeniowej, powstałej w minione święta w Żydowcach. W opinii polityczki Koalicji Obywatelskiej takie działanie ze względu na dobrostan zwierząt powinno być zdelegalizowane. – Dla zwierząt żywe szopki nie są śmieszne – mówi radna Dominika Jackowski.

„Brakowało tylko słonia z tygrysem”

Radna Dominika Jackowski ocenia, że żywe szopki bożonarodzeniowe mogą być stresujące dla zwierząt. Przychodzi je oglądać mnóstwo ludzi, a na dodatek zwierzęta są przewożone w inne miejsce i rozłączane od swojego stada. W opinii radnej takie działanie niemal nie różni się od organizowania cyrków, w których również brały udział żywe zwierzęta.

„Dla zwierząt żywe szopki też nie są śmieszne. Przebywanie w tłumie ludzi, hałas, nieznane dźwięki to dla nich ogromny stres. Część z tych zwierząt to zwierzęta stadne. Organizatorzy zafundowali im rozłąkę ze stadem, w następstwie po powrocie stado będzie musiało się na nowo ułożyć. Sam załadunek i transport to dla każdego nieudomowionego zwierzęcia niepotrzebny stres. Tutaj ktoś wykazał się taką fantazją, że załadował i przetransportował kangura oraz strusia. Typowe zwierzęta występujące w okolicach Betlejem. Proponuję wypożyczyć słonia z tygrysem, ustawić namiot i wyjdzie cyrk na legalu” – napisała Dominika Jackowski. „W imię czego organizuje się tego typu szopki? Czy powinniśmy zakazać organizowania żywych szopek?” – pyta radna. Większość komentujących zgodziła się z polityczką.

Za zakazem organizowania żywych szopek jest także partia Zieloni, o czym mówił na ostatniej przed sylwestrem konferencji prasowej Przemysław Słowik.

Żywa szopka tradycją w Żydowcach

Żywa szopka w Żydowcach była świątecznym przebojem w Szczecinie. W zagrodach można było zobaczyć nie tylko owce, kozy czy króliki, ale też strusie, alpakę i wiele innych zwierząt. A później posłuchać koncertów, obejrzeć przedstawienie i wspólnie kolędować przy ognisku. Organizatorem szopki po raz kolejny była parafia Niepokalanego Poczęcia NMP przy ul. Srebrnej 8 w Żydowcach.

– W tym roku przygotowaliśmy więcej zagród niż we wcześniejszych latach. Przekrój zwierząt jest naprawdę duży – mówił nam ks. proboszcz Jan Dziduch.