Te informacje od lekarzy warto wziąć sobie do serca, szczególnie przed długim majowym weekendem, który wiele osób będzie chciało spędzić w plenerze. Sezon wiosenny sprzyja rozmnażaniu się populacji kleszczy. Bytują one w lasach, parkach, a także w innych miejscach, w których występuje zieleń. Pajęczaki te przenoszą wiele niebezpiecznych chorób. Po powrocie do domu ze spaceru zawsze warto dokładnie obejrzeć swoje ciało, a gdy zobaczymy coś niepokojącego, należy skonsultować się z lekarzem. – Czasem walka z kleszczami na własną rękę może przynieść więcej szkód niż pożytku – ostrzega lekarz Jakub Kościuszkiewicz z przychodni Balticmed w Szczecinie.
Więcej zgłoszeń do lekarzy, bo rośnie świadomość
Sezon kleszczowy zaczyna się wiosną i trwa zwykle do późnej jesieni. W tym czasie jesteśmy narażeni na ukąszenie tych pajęczaków, co może spowodować poważne konsekwencje dla naszego zdrowia, jeżeli okaże się, że kleszcz przenosił niebezpieczne wirusy lub bakterie. Gdzie możemy złapać kleszcza? Jak mówi lek. Jakub Kościukiewicz, nie ma na to reguły, a zdarzają się pacjenci, którzy mówią wprost, że to niemożliwe, by ugryzł ich kleszcz, bo nie spacerowali po parkach i lasach. – Kleszcz jest pajęczakiem, który ma zdolność poruszania się, może on wejść na nasze ubranie czy skórę. Możemy go przynieść do domu np. w koszyku piknikowym – mówi specjalista przychodni Balticmed. – Zwiększyła się świadomość mieszkańców, co powoduje, że do lekarzy zgłasza się coraz więcej osób z podejrzeniem ugryzienia przez kleszcza. Jest to niebezpieczne, gdy kleszcz występuje w naszym ciele powyżej 72 godzin; jeżeli jest zarażony boreliozą, to właściwie możemy mieć 100-procentową pewność, że dojdzie do przejścia bakterii do naszego organizmu – dodaje.
Masz kleszcza? Idź do lekarza! Zdarzały się przypadki, że pacjent próbował wypalić kleszcza papierosem
Samo namierzenie kleszcza nie powinno być kłopotliwe – wystarczy dokładnie obejrzeć swoje ciało po spacerze. Czasem jednak pajęczaki ukrywają się w miejscach trudno dostępnych: – Bywają kleszcze w uchu, na skórze głowy czy np. usadowione w okolicach narządów płciowych, a nawet… powiek. Nie należy kleszcza wyciągać gołymi rękoma, nie należy go wyciskać, smarować olejem, pryskać dezodorantem czy wypalać papierosem, a takie przypadki również się zdarzały – przyznaje lek. Jakub Kościuszkiewicz z przychodni Balticmed w Szczecinie. Jeżeli ktoś czuje się manualnie zdolny do usunięcia kleszcza, może to zrobić, lekarze jednak – dla bezpieczeństwa – radzą, by jeżeli to możliwe, udać się do przychodni. Niepokojący powinien być także rumień, który może się pojawić, gdy dojdzie do ukąszenia przez kleszcza. Jest on niebolesny, ale jego charakterystyczny wygląd powinien być ostrzeżeniem. Dodatkowo warto pamiętać o tym, że rumień może pojawić się w każdym miejscu na naszym ciele, nie tylko w miejscu ugryzienia. Może być wielkości od kilku do kilkudziesięciu centymetrów.
Idąc do parku czy do lasu, warto odpowiednio się ubrać. Bezrękawnik, sandały czy krótkie spodenki to nie jest dobry pomysł, szczególnie gdy wiemy, że będziemy mieli bliski kontakt z miejscami, gdzie kleszcze mogą przebywać: – Najwięcej kleszczy widziałem kiedyś na trzyletnim dziecku, było ich 12: na plecach, w pachwinach. Była to pamiątka ze spaceru w centrum Szczecina. Osłanianie ciała jest metodą ochrony przed kleszczem – mówi lek. Kościuszkiewicz.
Kiedy kleszcze są szczególnie niebezpieczne?
Borelioza stała się w ostatnim czasie tematem dość medialnym, co spowodowało wzrost świadomości mieszkańców o chorobach, które mogą być przenoszone przez kleszcze: – Pamiętajmy, że jest to tylko czubek góry lodowej. Poza boreliozą bardzo niebezpieczne jest np. kleszczowe zapalenie mózgu. To choroba transmitowana przez kleszcze, na którą można się zaszczepić, daje nam to 100-procentową odporność na ten wirus – mówi lek. Jakub Kościuszkiewicz z przychodni Balticmed. Borelioza w ujęciu przewlekłym jest chorobą bardzo niebezpieczną, która rozwija się latami i może prowadzić do poważnych zmian w układzie nerwowym, stawach czy mięśniach. Nie można jej więc ignorować. Nasz specjalista podkreśla, by zwracać uwagę na czynniki, które mogą być znakiem ostrzegawczym – jednym z nich jest opisany wcześniej rumień.
Przychodnia Balticmed zaprasza na badania
Każdy pacjent należący do zespołu przychodni Balticmed może tego samego dnia, w którym wykrył u siebie kleszcza, zgłosić się na jego usunięcie – nie trzeba się rejestrować, nie trzeba czekać kilka dni na możliwość dostania się do lekarza. Przychodnie są czynne od poniedziałku do piątku od 8.00 do godz. 18.00. – Diagnostyka wymaga szeregu badań laboratoryjnych. Badania przeciwciał dotyczących boreliozy nie są wykonywane od razu po ugryzieniu. Potrzeba kilku tygodni, by organizm wyprodukował przeciwciała. Zbyt szybkie wykonanie badania może zafałszować jego rezultat – dodaje nasz specjalista, podkreślając jednocześnie, że we wszystkich przychodniach Balticmed wykonywane są badania laboratoryjne.
Dodatkowo w razie jakichkolwiek wątpliwości w zakresie postępowania czy leczenia Boreliozy każdy pacjent może skorzystać ze specjalistycznych konsultacji udzielanych przez dr. n med. Izabelę Jarecką specjalistkę w zakresie chorób zakaźnych z wieloletnim doświadczeniem w leczeniu pacjentów w różnych stadiach Boreliozy. Pani dr I. Jarecka przyjmuje w Przychodni Balticmed w Policach zlokalizowanej na ul. J. Piłsudzkiego 6/7.
W Szczecinie przychodnie Balticmed zlokalizowane są w trzech miejscach: na Warszewie (ul. Maciejkowa 64/2), Na Prawobrzeżu (ul. Kosynierów 14/U1) oraz na Gumieńcach (ul. Hrubieszowska 22a). Zaś w Policach przychodnia Balticmed znajduje się na ulicy J. Piłsudzkiego 6/7.
Komentarze
9