Cocktail bar Pawilon 48 na deptaku Bogusława szturmem podbił serca mieszkańców Szczecina. Lokal będzie obchodzić właśnie pierwsze urodziny i do wspólnego świętowania zaprasza wszystkich, którzy uwielbiają eksperymentować ze smakami. – Bawimy się, zaskakujemy gości, staramy się ciągle coś zmieniać i urozmaicać – mówi Sebastian Kucharzewski, właściciel Pawilonu 48. Przed nami wydarzenia, których głównymi bohaterami będą kolejno: gin, prosecco oraz whisky!
Sebastian Kucharzewski doświadczenie zdobywał, pracując w najlepszych barach w Wielkiej Brytanii. W czasie swojej kilkuletniej kariery na Wyspach miał okazję wykazać się w tak prestiżowych lokalach jak: Coq d’Argent czy House of St Barnabas, a przygotowane przez niego koktajle pili Rihanna czy David Beckham. Nieco ponad rok temu postanowił wrócić do Szczecina i swoje umiejętności prezentować mieszkańcom miasta. Tak powstał cocktail bar Pawilon 48, który świętuje właśnie pierwsze urodziny.
– Na imprezę z urodzinowym tortem, muzyką na żywo i premierowym wykonaniem utworów z płyty Michała Martyniuka zapraszamy już 16 listopada listopada – zachęca właściciel lokalu.
Whisky prosto z Walii i niesamowite eksperymenty smakowe
Kucharzewski zamierza wykorzystać swoje brytyjskie doświadczenie i planuje również organizację „walijskich andrzejek”, którym towarzyszyć będzie degustacja whisky.
– Razem z marką Penderyn (whisky z Walii) szykujemy celtyckie wróżenie i moc innych atrakcji. Dzień później będzie można spróbować premierowych partii tego trunku. Ostatni weekend listopada zapowiada się więc niezwykle ciekawie – zachęca właściciel Pawilonu 48.
Urodziny Pawilonu 48 to jednak więcej niż jeden weekend i więcej niż jedno wydarzenie: – Z tej okazji szykujemy mnóstwo niespodzianek i nowości. Organizujemy m.in. serię eventów z muzyką na żywo, podczas których zagra Michał Martyniuk. Poszukujemy również młodych artystów ze Szczecina, którzy wystąpią u nas w czwartki. W tych dniach będziemy rozlewać dużo ginu – zapowiada Kucharzewski. – Nasz kolejny pomysł to „proseccowe szaleństwo” – za 48 zł codziennie przez półtorej godziny można pić nielimitowaną ilość prosecco. Powraca także środowa promocja „3 koktajle za 59 złotych” – dodaje.
Drinki na bazie ciekłego azotu i grzane wino, jakiego w Szczecinie jeszcze nie było
To jeszcze nie wszystko: – Na mikołajki planujemy imprezę z DJ’em Twisterem. Niebawem także goście Pawilonu 48 będą mogli spróbować grzanego wina przygotowanego według naszej receptury, z autorską mieszanką przypraw i naparem z kilkunastu ziół i owoców.
Prowadzenie cocktail baru wymaga stałego zaskakiwania gości.
– Jadą już do nas szklanki w kształcie koali, niebawem zaczniemy serwować Fish House Punch, czyli jeden z najstarszych koktajli, serwowany w szkle w kształcie gigantycznej ryby. Bawimy się, zaskakujemy klientów, staramy się ciągle coś zmieniać i urozmaicać – mówi Sebastian Kucharzewski.
Właściciel Pawilonu 48 zapowiada też, że nowości będą widowiskowe: – Stawiamy na zabawy z ciekłym azotem, niezwykłe mieszanki smakowe czy formy, które nie są spotykane w naszym mieście. Pawilon 48 na dobre wpisał się już w przestrzeń Szczecina, możemy więc spodziewać się, że kolejny rok działalności cocktail baru obfitować będzie w szereg zaskoczeń i niespodzianek.
Komentarze
3