Prezydent Krzystek uzyskał absolutorium od Rady Miasta

Głosowanie poprzedziła długa debata. Zapoczątkował ją skarbnik Stanisław Lipiński, który przedstawił sprawozdanie finansowe miasta. Dowiedzieliśmy się z niego m.in., że dochody miasta wyniosły w 2018 r. 2,288 mld zł, wydatki 2,543 mld zł. Deficyt był więc na poziomie 222 mln zł, o połowę niższym niż wcześniejsze założenia. Na koniec poprzedniego roku dług powiększył się do 1,192 mld zł. Zachowano bezpieczną nadwyżkę operacyjną (258 mln zł, 11,7% budżetu), czyli nadwyżkę dochodów bieżących nad wydatkami bieżącymi (bez wliczania dochodów i wydatków majątkowych, czyli dotyczących inwestycji).

- Budżet został wykonany prawidłowo. Uważam, że Rada Miasta może spokojnie głosować za udzieleniem absolutorium prezydentowi miasta – mówił skarbnik Lipiński.

Opozycja przeciw absolutorium

Takiej ocenie sprzeciwiali się radni Prawa i Sprawiedliwości. Już wcześniej zdominowana przez nich Komisja Rewizyjna (4 członków na 5 obecnych podczas głosowania) wyraziła w tej sprawie negatywną opinię i skierowała do Regionalnej Izby Obrachunkowej wniosek o nieudzielenie prezydentowi absolutorium.

- Zrobiliśmy to, jako komisja, z czystym sumieniem. Jakby każdy z radnych przeczytał ten budżet ze zrozumieniem zobaczyłby, ile jest w nim błędów – mówił Leszek Duklanowski (PiS), przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

Krytykowali własny budżet?

Skarbnik Miasta podkreślał, że zarzuty kierowane przez Komisję Rewizyjną zostały przez RIO obalone. Polityki budżetowej prezydenta bronili pozostający w koalicji radni prezydenckiego klubu Bezpartyjnych i Koalicji Obywatelskiej. Zwracali uwagę, że PiS krytykuje własny budżet, bo przecież do jesieni 2018 r. (do czasu wyborów samorządowych), to oni rządzili wspólnie z prezydentem Krzystkiem.

W czasie głosowania nie mogło być niespodzianki. Za absolutorium zagłosowali wszyscy obecni na sali radni KO i Bezpartyjnych (20 głosów), przeciw był PiS (10 głosów).

Pierwszy raport o stanie miasta

Wcześniej odbyła się debata na temat raportu o stanie miasta. To nowość, po raz pierwszy prezydent musiał przygotować taki dokument. Dyskusja zakończyła się głosowaniem, w którym radni udzielili prezydentowi wotum zaufania. W tym przypadku klub radnych PiS także był przeciw.