W piątek premier Mateusz Morawiecki odwiedził Szczecin. Rano w porcie odbyła się konferencja, podczas której Prezes Rady Ministrów przedstawił zachodniopomorskie inwestycje wpisane do Polskiego Ładu. – Naszym celem jest ponowne uprzemysłowienie tego przepięknego regionu Polski i tysiące mniejszych inwestycji. Nie chcemy, żeby mieszkańcy Pomorza Zachodniego swój los widzieli w Berlinie czy innych miejscach świata – mówił premier.


„W najbliższych tygodniach rozpiszemy przetarg, a w najbliższych kilkunastu miesiącach ruszą prace”

Premier zaznaczał, że wielkie inwestycje przemysłowe wymagają sprawnej infrastruktury. Podkreślał, że priorytetem jest inwestowanie w drogi oraz kolej.

– Zachodnia Obwodnica Szczecina będzie mieć najdłuższy tunel w Polsce. Inwestycja warta 5,5 miliarda złotych. Te środki będą zabezpieczone w najbliższym programie budowy dróg. W najbliższych tygodniach rozpiszemy pierwszy przetarg, a w najbliższych kilkunastu miesiącach ruszą prace. To pierścień komunikacyjny, który zwiększy szanse na nowe przedsięwzięcia gospodarcze w Szczecinie – przekonywał premier.

Podczas konferencji była również mowa o przemyśle stoczniowym. Premier odpowiedział na krytykę dotyczącą braku budowy promów. Pojawił się także apel do stoczniowców:

– Pamiętacie, jak broniliście linii technologicznych, by nie zostały pocięte na żyletki i wywiezione? Tak się działo do 2015 roku. Odbudowa tego potencjału to zadanie co najmniej na dekadę.

„Szczecin nie może być tylko miastem rekreacyjnym dla bogatych berlińczyków, ma być kołem zamachowym polskiej gospodarki”

Premier Mateusz Morawiecki szczególnie żarliwie dziękował eurodeputowanemu Joachimowi Brudzińskiemu i byłemu ministrowi gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markowi Gróbarczykowi.

– Jako szczecinianin mogę podziękować Opatrzności, że polski premier przyjeżdża do polskiego Szczecina i ogłasza sukcesy polskiej gospodarki. Warto o tym pamiętać, że stosunkowo niedawno mieliśmy premiera, który podejmował decyzje na korzyść portów niemieckich, stoczni holenderskich – mówił Joachim Brudziński. – Mieliśmy premiera, który rozkładał ręce i mówił: tunelu w Świnoujściu nie będzie, bo to jakieś fanaberie. Mieliśmy premiera, który przechodził do porządku dziennego nad tym, że sprzęt ze stoczni był wywożony na złom. Szczecin nie może być tylko miastem rekreacyjnym dla bogatych berlińczyków, ma być kołem zamachowym polskiej gospodarki – dodał eurodeputowany PiS.

Jednocześnie Joachim Brudziński przeprosił za często zbyt ostry język. Jak mówił, ma w sobie pokorę, ale wyprowadzają go z równowagi zarzuty dotyczące np. Stoczni Szczecińskiej.

Na krytykę swoich działań odpowiedział także Marek Gróbarczyk.

– Ten program jest realizowany i będzie realizowany. Stocznia utraciła możliwości produkcyjne. Program budowy promów musi być kontynuowany, bo taka jest wola naszych armatorów. Modernizacja terminala pasażerskiego w Świnoujściu zostanie zakończona i to wszystko musi być kompatybilne ze sobą – mówił poseł PiS i wiceminister infrastruktury.