„Wyspa tajemnic” to kolejny film Martina Scorsese, w którym główną rolę gra Leonardo Di Caprio. Po nagrodzonych kilkoma Oscarami „Infiltracji i„Aviatorze” ten najnowszy obraz potwierdza, że jest to bardzo udana współpraca. ‘Wyspę ...” można zobaczyć w Szczecinie, m.in. w kinie „Helios”

Miejscem akcji filmu jest   Shutter Island (taki też jest tytuł oryginału) czyli  wyspa znajdująca się  w Zatoce  Bostońskiej, na której umieszczono  szpital dla chorych psychicznie przestępców. Nie można z niego uciec, bo jedyną dostępną drogą jest podróż promem, kontrolowanym przez władze placówki.  Mimo to pewnego dnia jedna z pacjentek, niejaka Rachel Solando, opuszcza swą celę i niezauważona przez nikogo, po prostu znika. Poszukiwania nie dają rezultatu tak więc na wyspę przybywa   szeryf federalny Teddy Daniels (Di Caprio)  i jego partner Chuck Auley (w tej roli roli Mark Ruffalo) by przeprowadzić  śledztwo i wyjaśnić okoliczności zaginięcia kobiety, która w przeszłości pozbawiła życia trójkę swoich dzieci. Kiedy dokonują oględzin celi Rachel znajdują karteczkę z zapisanymi dwoma zdaniami, które mogą wskazywać, że jest to wiadomość dotycząca czegoś co dzieje się  w szpitalu. W dodatku  nad wyspę nadciąga huragan, który pozbawia ją wszelkich kontaktów z  lądem. Teddy  jest nękany przez ataki migreny oraz nawroty wspomnień z przeszłości (obrazy wyzwalanego przez Amerykanów obozu w Dachau i rozmów z niedawno zmarłą żoną). Podejrzewa, że lekarze, których przesłuchuje – dr Cawley (Ben Kingsley) i Jeremiah Naehring (Max Von Sydow) starają się ukryć przed nim prawdę, o tym jakie metody są stosowane w ich placówce i co jest faktycznym przedmiotem badań. Granica między rzeczywistością a fikcją coraz bardziej się zaciera ...

 Ten najbardziej lynchowski z filmów Scorsese`a jest adaptacją książki Dennisa Lehena. Jego ścieżka dźwiękowa zawiera   znakomitą  muzykę Robbiego Robertsona - lidera zespołu The Band, o którym reżyser  stworzył w 1978 roku  film "Ostatni walc" - głośną, zgrzytliwą,  niepokojącą. Doskonale  ilustruje ona przeżycia bohaterów filmu, poczucie osaczenia i brak pewności co do rzeczywistego przebiegu wydarzeń. Widz również staje przed trudnym zdaniem by rozwikłać zagadkę czy Teddy jest szeryfem, który pełni swoje obowiązki służbowe, jednocześnie szukając sprawcy podpalenia domu, w którym mieszkał wraz z żoną, czy też jest to jego chorobliwa wizja, wytwór umysłu skażonego przez brutalne doświadczenia jakich doznał podczas służby w armii i później. Kolejne sceny filmu tylko pozornie naprowadzają odbiorcę na właściwy trop. Zatem jeżeli ktoś lubi takie  interpretacyjne  zmagania i próby dopowiedzenia tego, co nieuchwytne i niejasne, ten będzie zapewne usatysfakcjonowany.

Gra aktorów, bardzo dobre  zdjęcia (autorstwa Roberta Richardsona) i celne dialogi, to kolejne  walory tego  filmu, mogące zadowolić nawet najbardziej wymagających widzów.