Dawno zapowiadane zmiany w Kodeksie pracy weszły w życie 7 kwietnia br. Dotyczą przede wszystkim pracy zdalnej. Pracownicy mogą korzystać z tego rozwiązania na życzenie, gdy mają w domu małe dziecko lub gdy pracownica jest w ciąży. Ustawa reguluje także rozliczanie kosztów pracy zdalnej, w tym m.in. energii elektrycznej. Temat był komentowany w programie „Studio wSzczecinie.pl”.
Praca zdalna jako „pożądany benefit”
Eksperci rynku pracy nie mają wątpliwości, że uregulowanie pracy zdalnej w Kodeksie pracy to konieczność. Nie da się jednak ukryć, że ustawa najbardziej pożądana była w czasie pandemii COVID-19, czyli w latach 2020-2021. Obecnie wiele firm rezygnuje z możliwości pracy zdalnej i na nowo organizuje pracę całemu zespołowi w biurze.
– Pracownicy nie chcą wracać do biur i szukają stanowisk, gdzie możliwa jest praca zdalna albo hybrydowa, np. trzy dni w biurze, dwa dni w domu. To bardzo pożądany benefit, umożliwiający lepszą organizację życia – mówi Katarzyna Raczkowska, ekspert rynku pracy z firmy Master HR.
Inaczej do sytuacji podchodzą pracodawcy. – Z pracownikami w biurze jest lepszy kontakt, bardziej utożsamiają się z firmą i lepiej zarządzać ich czasem pracy. Praca zdalna jest bardzo pożądana przez pracowników, ale w wielu firmach pracodawcy oceniają ją krytycznie i widzimy, że tendencja powrotu do biur jest ogromna. Oczywiście sektory kreatywne czy IT nadal oferują pracę zdalną powszechnie i potrafią rekrutować pracowników z drugiego końca Polski do swoich firm, ale to typowa specyfika tego sektora gospodarki – mówi Anna Sudolska, ekspert rynku pracy. – Niektórzy potrafią zmienić pracę tylko dlatego, by więcej pracować zdalnie – dodaje.
Anna Kornacka, prezeska Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego w programie „Studio wSzczecinie.pl” przyznała, że opinia na temat pracy zdalnej się zmienia. W czasie pandemii pracownicy chcieli wracać do biur, bo to lepiej organizowało ich pracę, ale obecnie to właśnie ze strony pracowników najczęściej wychodzi propozycja pracy z domu.
Szturm na prawników. Praca zdalna w regulaminach organizacyjnych firm
Eksperci zwracają uwagę, że zmian w Kodeksie pracy jest sporo, a kontrowersyjne rozwiązania i ich egzekwowanie, np. wspomniana kontrola pracownika pracującego z domu, rozliczanie kosztów pracy zdalnej czy nadgodzin, będą wymagać zmian w regulaminach organizacyjnych firm.
– Przedsiębiorcy masowo zgłaszają się do prawników z prośbą o pomoc w zmianach w regulaminach organizacyjnych firm. Chcą się przygotować na pracę zdalną, ale także zabezpieczyć, by pracownicy, korzystający z pracy zdalnej, nie zablokowali działania firmy – mówi mec. Marek Jarosiewicz, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski. – Pracodawca ma możliwość odmowy wniosku o pracę zdalną, jeżeli specyfika zawodu lub organizacja pracy nie dają możliwości realizacji tej pracy zdalnej. Praca fizyczna, praca w handlu, bycie kierowcą, bycie lekarzem, to zawody, które nie mogą być wykonywane zdalnie. Zresztą pracownik urzędu również może zostać zatrzymany w biurze, jeżeli pracodawca stwierdzi, że jest on mu niezbędny do wykonywania obowiązków na miejscu. Jedyna zmiana to konieczność pisemnego uzasadnienia takiej konieczności na wypadek sporu między pracownikiem a pracodawcą.
Najwięcej emocji może budzić rozliczanie kosztów pracy zdalnej: prądu, gazu czy nawet papieru. Eksperci przekonują, że większość firm rozliczać będzie pracowników zdalnych ryczałtowo, w przeciwnym wypadku księgowe zostałyby zasypane rachunkami za prąd i gaz pracowników, a wyliczenie realnych kosztów pracy zdalnej mogłoby być trudne.
Komentarze
0