"Od dłuższego czasu praktycznie ustały tam prace. Praktycznie nie ma ludzi" – alarmował nas jeden z czytelników, a podobnych głosów pojawiło się w ostatnich dniach więcej. Spowolnienie prac potwierdza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która wezwała wykonawcę – firmę Energopol Szczecin – do terminowego realizowania poszczególnych robót.

Przebudowa Węzła Kijewo trwa już blisko osiem miesięcy. Niemal przez cały czas kierowcy muszą się liczyć z powstającymi w tej okolicy korkami. Obecnie wytyczone są po dwa wąskie pasy ruchy w obu kierunkach. Utrudnienia miały się skończyć na początku lipca 2020 r., ale teraz pojawiła się poważna obawa, że potrwają dłużej.

- Obecna sytuacja stanowi zagrożenie dla terminowej realizacji kontraktu – przyznaje Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy szczecińskiego oddziału GDDKiA, która jest inwestorem. - Obserwujemy znaczne spowolnienie prac realizowanych przez wykonawcę. Obecnie roboty prowadzone są w niewielkim zakresie – wykonywane są prace związane z przebudową magistrali wodociągowej (tak zwana miedwianka), która przebiega przez teren węzła. GDDKiA wystosowała do wykonawcy – firmy Energopol Szczecin wezwanie do poprawienia zgodnie z klauzulą 15.1 warunków kontraktu. Oczekujemy od wykonawcy zastosowania się do określonych w wezwaniu terminów wykonania poszczególnych robót.

Z przedstawicielami Energopolu nie udało nam się skontaktować. Szczecińska firma ma również problem z budową obwodnicy Wałcza (S10). Niedawno upłynął termin zakończenia prac (przedłużony o rok w porównaniu do pierwotnych założeń), a wciąż jest tam wiele do zrobienia. Jak informuje GDDKiA, stopień zaawansowania prac wynosi 85%.