Zachodniopomorskie rozwiązuje umowy współpracy z obwodem mińskim na Białorusi i obwodem kaliningradzkim w Rosji. „Pragnę, by donośny głos solidarności z heroicznym narodem ukraińskim popłynął od wszystkich samorządowców. Musimy pozostać zjednoczeni i stanowczy, jednocześnie piętnujący wszystkie formy kolaboracji z reżimem Putina” – podkreśla marszałek Olgierd Geblewicz.

Uchwała w sprawie zerwania umów współpracy została skierowana pod obrady sejmiku województwa zachodniopomorskiego. Najbliższa sesja planowana jest na przyszły tydzień. To właśnie wtedy, po przegłosowaniu uchwały przez radnych, sprawa nabierze formalnej mocy. Przypomnijmy, że Pomorze Zachodnie podpisało umowę o współpracy z obwodem kaliningradzkim od 2004 roku, a z mińskim – od 2010 roku.

„Nieuzasadniona agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, prowadzona z terytorium Rosji i Białorusi (przy aktywnym udziale władz białoruskich), wywołała oburzenie całego cywilizowanego świata. Społeczeństwo polskie (w tym mieszkańcy Pomorza Zachodniego) wykazuje ogromną ofiarność zapewniając pomoc walczącym oraz ludności cywilnej na Ukrainie, a także tysiącom uchodźców szukających schronienia w Polsce” – czytamy w uzasadnieniu uchwały. „Województwo zachodniopomorskie postanowiło ponadto zamanifestować swoją solidarność ze społeczeństwem i władzami ukraińskimi, wypowiadając wiążące region umowy o współpracy z białoruskim obwodem mińskim oraz porozumienie o współpracy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim”.

Regiony w imię pokoju

Jednocześnie Olgierd Geblewicz podjął międzynarodowe inicjatywy jako przewodniczący okołobałtyckiej organizacji BSSSC (Baltic Sea States Subregional Cooperation), która zrzesza regiony z 10 krajów wokół Bałtyku. Marszałek wykluczył Rosję z najbliższych posiedzeń zarządu oraz będzie wnioskować o jej wykluczenie z udziału w pracach organizacji.

Dodatkowo Olgierd Geblewicz, jako szef Europejskiej Partii Ludowej, zaapelował do szefów pozostałych grup politycznych w Komitecie Regionów o zajęcie wspólnego stanowiska potępiającego agresję Rosji i wywołanie wojny na Ukrainie. Marszałek chce, aby Komitet Regionów wyraźnie poparł sankcje na Rosję nakładane przez Komisje Europejską.

„Nie chcemy współpracować z agresorami”

„Pragnę, by donośny głos solidarności z heroicznym narodem ukraińskim popłynął od wszystkich europejskich samorządowców” ­ – mówi marszałek Olgierd Geblewicz, który chce wyraźnie zaakcentować wsparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy. „Musimy pozostać zjednoczeni i stanowczy, jednocześnie piętnujący wszystkie formy kolaboracji z reżimem Putina” – podkreśla.

Jednocześnie Olgierd Geblewicz przyznaje, że cieszy go rozstanie Europejskiej Partii Ludowej z węgierską partią FIDESZ Wiktora Orbana. „Postawa przywódców węgierskich w obliczu najazdu rosyjskiego agresora jest rozczarowująca” – krytykuje marszałek.