– Największym powodzeniem cieszyły się połączenia do Londynu i Warszawy, ale wzrosty odnotowano również na kierunkach skandynawskich – mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik portu lotniczego w Goleniowie. Lotnisko podsumowało rok 2019 i zapowiedziało, że plan na rok 2020 to ponad 600 tysięcy odprawionych pasażerów.

1 kwietnia Norwegian uruchamia połączenie z Kopenhagą. W planach także nowe kierunki

Podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami przedstawiciele Portu lotniczego Szczecin – Goleniów podsumowali ubiegły rok. Jeżeli chodzi o liczbę obsłużonych pasażerów, to wskaźniki były niemal identyczne jak w roku 2018 – z podszczecińskiego lotniska skorzystało blisko 600 tysięcy osób. Nowe kierunki, takie jak Kraków i Kopenhaga, cieszyły się dużym zainteresowaniem zarówno pod kątem turystycznym, jak i biznesowym.

– Z nowości, które pojawią się w siatce połączeń, to połączenie do Kopenhagi uruchomione przez linię lotniczą Norwegian. Zacznie ono funkcjonować 1 kwietnia, ale nie jest to żart na prima aprilis. Ruszają czartery do Bułgarii. Nasze plany przewidują również sukcesywny rozwój cargo, również w tej dziedzinie lotnictwa chcemy zaistnieć. Wychodzi nam to coraz lepiej i w naszym magazynie cargo jest obsługiwanych coraz więcej kierunków – mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy Portu lotniczego Szczecin – Goleniów.

Rzecznik lotniska przyznaje, że sporym wyzwaniem jest brexit. Mimo zmian w Unii Europejskiej przewoźnicy nadal widzą potencjał w uruchamianiu nowych połączeń na Wyspy Brytyjskie.

– Priorytetem są połączenia wschodnie na Ukrainę, w tym do Kijowa. Prowadzimy rozmowy z liniami lotniczymi w sprawie połączenia na południe Europy. Coraz więcej osób organizuje sobie letni wypoczynek, bez korzystania z usług touroperatorów, bierzemy więc pod uwagę możliwość uruchomienia takich połączeń – mówi Domagalski.

50 tysięcy pasażerów na trasie Goleniów – Kraków. „To było pole doświadczalne”

Połączenia krajowe z lotniska w Goleniowie cieszą się także dużym zainteresowaniem. Jak mówi Krzysztof Domagalski, fakt obsłużenia ponad 50 tys. pasażerów na trasie ze Szczecina do Krakowa w niecały rok jest dowodem na to, że loty krajowe – mimo początkowych wątpliwości niektórych operatorów – mają duży potencjał.

– Połączenie z Krakowem na pewno było polem doświadczalnym. Oprócz Krakowa i Warszawy, które już mamy, w przyszłości w grę wchodzą także Katowice i Rzeszów – mówi Domagalski.

– Dzisiaj w Szczecinie wyjątkowy dzień, bo świętujemy 50 tysięcy pasażerów na trasie ze Szczecina do Krakowa. Przypomnę, że trasa ta jest oferowana pasażerom od kwietnia 2019 roku. Nasze połączenia to także loty do Londynu, Dublina oraz Liverpoolu. W tym roku planujemy obsługę w Szczecinie ponad 230 tysięcy pasażerów – mówi Olga Pawlonka, specjalistka ds. marketingu i komunikacji Ryanair.

Przedstawicielka Ryanair zapewniła, że firma widzi w Szczecinie ogromny potencjał i analizowane są obecnie kolejne destynacje. Uruchomienie niektórych połączeń, np. na Ukrainę, jest możliwe, ale nie wcześniej niż w roku 2021. Wiele zależy jednak od tego, czy linie lotnicze uporają się z problemami infrastrukturalnymi, gdyż zamówione Boeingi 737 MAX do dzisiaj nie zostały dostarczone do klientów.