Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta podjęto trzy uchwały dotyczące nazewnictwa. Na terenie dawnego cmentarza w okolicy ul. Wawrzyniaka będzie skwer Rodziny Quistorpów, w miejscu nieistniejącego żydowskiego cmentarza w Dąbiu plac Dawida Altera Kurzmanna, a na Gumieńcach ulica Wspinaczkowa.

Miejsce spoczynku zasłużonej rodziny

Rodzina Quistorpów znacząco przyczyniła się do rozwoju przedwojennego Szczecina. Zawdzięczamy jej Jasne Błonia, Park Kasprowicza i willową zabudowę Pogodna oraz Łękna. Z inicjatywą, by nazwisko rodziny filantropów znalazło się na mapie miasta, wystąpiło stowarzyszenie Denkmal Pomorze.

Miejsce wybrano nieprzypadkowo. To skwer między ulicami Wawrzyniaka i Mickiewicza, na terenie dawnego zespołu opiekuńczo-szpitalnego „Betania”. Na zlokalizowanym tam cmentarzu spoczęli m.in. najbardziej znani członkowie rodu – Johannes Quistorp i jego syn Martin. Stowarzyszenie Denkmal Pomorze zajmuje się obecnie porządkowaniem tego terenu.

Nazwę skweru przyjęto bez dyskusji. Inicjatywy nie poparli jednak radni klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy zagłosowali przeciw lub wstrzymali się od głosu.

Bohater Polaków i Żydów na terenie dawnego cmentarza żydowskiego

Podobnie postąpili podczas głosowania nad placem Dawida Altera Kurzmanna. To działacz społeczny z Krakowa, pobożny chasyd, który wraz ze swoimi podopiecznymi z krakowskiego sierocińca poszedł na śmierć do obozu zagłady w Bełżcu (nazywany jest krakowskim Januszem Korczakiem). Z inicjatywą upamiętnienia tej postaci w Szczecinie wystąpiła Fundacja Waldemara Polańskiego (POLANSKI-Foundation).

– Czy przypadkiem nie było takich rozmów w naszej Radzie Miasta, żeby upamiętniać osoby związane bardziej ze Szczecinem? W żaden sposób nie neguję zasług tego człowieka, tylko mamy w bazie nazw ulic osoby związane z naszym regionem, zasłużone np. w podziemiu niepodległościowym – mówił Dariusz Matecki, radny klubu PiS.

Radni popierający ten pomysł zwracali mu uwagę, że bardzo symboliczne jest w tym przypadku miejsce uhonorowania tej postaci. Chodzi o plac w rejonie ulic Goleniowskiej i Tczewskiej w Dąbiu.

– Bardzo ważną okolicznością jest fakt, że to fragment dawnego dużego cmentarza żydowskiego. Został on po wojnie zdewastowany, pobudowano tam bezprawnie domy. Chodzi więc nie tylko o upamiętnienie tej postaci, ale też o to, żeby w pamięci szczecinian pozostała świadomość o żyjącej tutaj kiedyś licznej społeczności żydowskiej – tłumaczył Bazyli Baran, radny Koalicji Obywatelskiej.

Fragmentem dawnego cmentarza opiekuje się Pomorskie Towarzystwo Historyczne. Planowane jest tam ustawienie ściany pamięci.

Kontynuacja „górskich” nazw w tej części Szczecina

We wtorek zdecydowano też o nazwie dla ulicy na Gumieńcach, rozpoczynającej się przy ul. Harnasiów i biegnącej w kierunku zachodnim do ul. Juhasa. Radni zgodzili się z wnioskiem właściciela tej działki drogowej, aby była to ul. Wspinaczkowa.