W ostatnich dniach toczy się dyskusja o konieczności budowy brakującego, drugiego toru na linii Szczecin – Berlin. W mediach padły konkretne deklaracje o modernizacji odcinka po stronie niemieckiej (Deutsche Bahn Netz) i pojawiły się pytania dotyczące planów wobec polskiego fragmentu (drugi tor czy mijanka?). PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przypominają, że na razie konkretne prace wykonano tylko po polskiej stronie.
PKP PLK poczuły się wyzwane do tablicy po interpelacji Sławomira Nitrasa (Koalicja Obywatelska), w której m.in. protestuje on „przeciw marginalizacji i wykluczaniu komunikacyjnym Szczecina”. Tłumaczą, że takie opinie są nieuprawnione, przypominając o przeprowadzonych już pracach na stacji Szczecin Gumieńce.
– PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. nigdy nie zwlekały z działaniami sprzyjającymi lepszemu polsko – niemieckiemu połączeniu kolejowemu. PLK już wykonały po stronie polskiej część prac dla sprawniejszych połączeń kolejowych między Szczecinem a granicą państwa, co jest istotne dla komunikacji kolejowej Szczecin – Berlin – podkreśla Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK.
Drugi tor jednym z wariantów
Teraz przygotowywane jest studium wykonalności remontu odcinka w kierunku granicy, a także infrastruktury między stacją Szczecin Główny a Gumieńcami. Jednym z wariantów ma być budowa drugiego toru na całej długości, innym budowa mijanki w okolicy Kołbaskowa.
– Zakres prac po stronie polskiej obejmuje odcinek ok 10 km. Realizacja prac na tym odcinku, elektryfikacja oraz przystosowanie do 160 km/h, na pewno nie opóźni przywrócenia dwutorowego zelektryfikowanego połączenia Szczecin - Berlin. Kluczowe jest wywiązanie się niemieckiego partnera z ogłoszonej w mediach 9 lipca br. deklaracji o dobudowie drugiego toru na odcinku ok 40 km. W poprzednich latach nie było deklaracji wprowadzenia w życie takiego rozwiązania ze względu na brak finansowania – tłumaczy Mirosław Siemieniec.
Wygodniej po 2026 roku?
Na studium wykonalności poczekamy jeszcze rok. Później zapadną decyzje o wyborze konkretnego wariantu i rozpoczęciu modernizacji. Niemcy natomiast deklarują, że odcinek Angermünde – granica wyremontują do 2026 r. Kluczowa będzie budowa drugiego toru od Passow do Polski. PKP PLK czeka na oficjalne potwierdzenie planów modernizacji od niemieckiego partnera. I przypomina swoje inwestycje, które zostały ostatnio przeprowadzone w naszym regionie.
– W ostatnich latach, czego wcześniej nie było, inwestycje PKP Polskich Linii Kolejowych S.A., realizowane z Krajowego Programu Kolejowego, na terenie Szczecina i województwa zachodniopomorskiego zwiększają dostępność do kolei, atrakcyjność transportu kolejowego oraz przewozów towarowych koleją. Dzięki budowie szczecińskiej kolei aglomeracyjnej będą lepsze podróże w stolicy województwa oraz w regionie, modernizowana jest trasa ze Szczecina do Poznania, a największe od lat prace na torach dojazdowych do portów Szczecina i Świnoujścia zwiększają potencjał gospodarczy regionu i Polski. Zmodernizowana stacja Szczecin Główny zapewnia podróżnym w komunikacji regionalnej, dalekobieżnej i międzynarodowej oczekiwany komfort obsługi i jest przygotowana także na przyjmowanie większej liczby pociągów od granicy niemiecko – polskiej – informuje Mirosław Siemieniec.
Ma być szybciej i częściej
Głównym celem modernizacji infrastruktury kolejowej na linii Berlin – Szczecin jest skrócenie czasu podróży między tymi miejscowościami do 80-90 minut oraz stworzenie warunków do przygotowania atrakcyjniejszego rozkładu jazdy z większą liczbą pociągów. Elektryfikacja całej linii sprawi, że bezpośrednie pociągi ze Szczecina będą bez problemu mogły wjeżdżać do centrum Berlina. W przeciwieństwie do spalinowych, które obecnie muszą zatrzymywać się na stacji Berlin Gesundbrunnen.
Komentarze
6