Na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym obronił się pierwszy student, który obecnie przebywa w Ukrainie. Niestety, z zimowych ferii do Szczecina nie powróciło 15 osób. „Jedna z naszych studentek jest w Berdiańsku, gdzie przebywa w schronie. Nie ma możliwości wyjazdu, ponieważ teren wokół jest ominowany. Dodała, że wojska rosyjskie straszą mieszkańców zabraniem telefonów” – mówi prof. Arkadiusz Terman, prorekotor ds. studenckich ZUT.
Obrona pracy inżynierskiej Vladyslava Zhuzhukina rozpoczęła się 8 marca o godz. 10 i trwała 25 minut. Student bronił się w swoim rodzinnym mieście Słowiańsk, które znajduje się w obwodzie donieckim.
„Słychać bombardowania z sąsiednich miast”
Vladyslav uczył się inżynierii transportu na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki. Pracę inżynierską obronił na ocenę bardzo dobrą. Dodatkowo bardzo dobrze odpowiedział na pytania komisji. Jak tłumaczy, nie wrócił do Szczecina, ponieważ to w Ukrainie jest jego dom.
– Tu jest moja rodzina i przyjaciele. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat nie wolno opuszczać kraju. W każdej chwili możemy stanąć do walki – tłumaczy Vladyslav. – W tej chwili jest spokojnie, ale słychać bombardowania z sąsiednich miast. Od kilku dni w naszym mieście cyklicznie włącza się syrena przeciwlotnicza. Jak poinformowały nas władze, ten alarm oznacza, że zauważono wystrzeloną w naszą stronę rakietę i nie wiadomo gdzie spadnie. Zeszłej nocy słuchać było silną eksplozję.
Promotorem pracy Vladyslawa jest dr inż. Wawrzyniec Gołębiewski. Podkreślił, że tę obronę zapamięta na długo.
– Wydarzenie to miało charakter niecodzienny, ponieważ miejscem, z którego bronił się przyszły inżynier, była miejscowość Słowiańsk. Wszystkim członkom komisji towarzyszyło wzruszenie i ogromne emocje. Bardzo się cieszę, że mogłem mu pomóc jako promotor i udzielić niezbędnych wytycznych do wykonania pracy.
ZUT nie ma kontaktu z częścią studentów
Przypomnijmy, że pod koniec lutego rozpoczęła się przerwa semestralna, podczas której większość studentów z Ukrainy wyjechała do swoich rodzinnych domów. Po rozpoczęciu inwazji wojsk rosyjskich, część z nich nie wróciła do Szczecina.
Na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym studiuje 112 osób z Ukrainy. Władze uczelni cały czas monitorują sytuacje ukraińskich studentów. Z danych, które zebrał dział ds. studenckich wynika, że po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, na uczelnię nie wróciło 15 osób.
– Niestety, z częścią z nich nie mamy kontaktu. Jedna z naszych studentek jest w Berdiańsku, gdzie przebywa w schronie. Nie ma możliwości wyjazdu, ponieważ teren wokół jest ominowany. Ostatni kontakt mieliśmy z nią w ubiegłym tygodniu. Uprzedzała nas, że może nie mieć Internetu. Dodała, że wojska rosyjskie straszą mieszkańców zabraniem telefonów – mówi prof. Arkadiusz Terman, prorekotor ds. studenckich ZUT.
Komentarze
0