Dzisiaj w całej Polsce odbywają się kontrole poselskie. W regionie politycy Koalicji Obywatelskiej chcą sprawdzić pracę między innymi Wód Polskich i Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. To pokłosie katastrofy ekologicznej na Odrze. Politycy KO ostro krytykowali rządzących, ale już rano ripostę w tym temacie przygotował wojewoda Zbigniew Bogucki.


Ostre słowa polityków PO. „Nikt nie może czuć się bezpiecznie”

Platforma Obywatelska chce skontrolować instytucje odpowiedzialne za ochronę środowiska i wód w regionie. Politycy opozycji zarzucają rządzącym ignorancję i opieszałość.

– Można patrzeć na problem z helikopterów czy łodzi, ale prawda jest taka, że działania powinny być podejmowane trzy tygodnie temu. To, co się dzieje, to katastrofa wielu ludzi, wielu rodzin związanych z rzeką. Na Dziewokliczu przedsiębiorcy zostali z dnia na dzień pozbawieni możliwości działania i zarobkowania, nie zaproponowano im nic w zamian. Potrzeba funduszu wsparcia tych ludzi. Chcemy zadać wojewodzie pytanie: co służby robiły, żeby katastrofy uniknąć? – mówił Arkadiusz Marchewka, poseł Koalicji Obywatelskiej.

– Katastrofa ekologiczna to nie jest tylko natura, ale to również dowód katastroficznego obrazu rozkładu polskiego państwa. Ryba psuje się od głowy. Żadna Polka i żaden Polak nie może czuć się bezpiecznie w kraju rządzonym przez PiS. System informacyjny nie zadziałał. Państwo jest w rozkładzie jak setki tysięcy ton ryb wyłowionych z Odry – mówiła posłanka Magdalena Filiks. – Dymisje i odpowiedzialność polityczna to nie jest wystarczające działanie. Nie możemy zapomnieć o odpowiedzialności karnej. Funkcjonariusze publiczni, którzy nie dopełniają obowiązków, podlegają karze pozbawienia wolności.

Tuż po konferencji miały się odbyć kontrole poselskie w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim, Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej, Wodach Polskich oraz Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Rybackiej.

Riposta wojewody: „Byłem do dyspozycji od 8 do 10. Żałuję, że nie dojdzie do spotkania”

Kontrole poselskie zostały skomentowane przez wojewodę Zbigniewa Boguckiego podczas jego porannej konferencji prasowej.

– Kiedy do mnie dotarła ta informacja, to uznałem, że to dobra informacja. Może dotrzemy do osób, które nie wierzą w moje słowa, a posłowie opozycji może uczciwie podadzą je swoim zwolennikom. Zadzwoniłem do posła Marchewki, zaprosiłem go do urzędu wojewódzkiego, powiedziałem, że od 8 do 10 jestem do ich dyspozycji. Informacja zwrotna była taka, że w tych godzinach nie są w stanie przyjść. Wielka szkoda, chętnie bym wytłumaczył chronologię zdarzeń i odpowiedziałbym na wszystkie pytania. Do tego spotkania niestety nie dojdzie. Żałuję, bo nie mam nic do ukrycia – mówił wojewoda Zbigniew Bogucki na spotkaniu z dziennikarzami.

Wojewoda skrytykował pytania przesłane do urzędu wojewódzkiego przez posłów KO. Nazwał je „partyjną sztampą”, która jest niedostosowana do realiów województwa zachodniopomorskiego.