W ubiegłym roku oszuści mieli prawdziwe żniwa przed koncertami Męskiego Grania. W sieci pojawiło się wówczas mnóstwo ogłoszeń z propozycjami sprzedaży biletów. Mieszkańcy przelewali pieniądze – zwykle BLIKIEM – ale obiecanych wejściówek nigdy nie otrzymywali. Teraz dochodzi do podobnego procederu. W mediach społecznościowych publikowane są oferty sprzedaży biletów na finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym, w którym Pogoń Szczecin zmierzy się z Wisłą Kraków.

Oszuści żerują na kibicach, chcących obejrzeć Portowców na Narodowym

Już w najbliższy czwartek, 2 maja, na Stadionie Narodowym w Warszawie Pogoń Szczecin zagra z Wisłą Kraków. Dla kibiców Portowców to niewątpliwie jedno z najważniejszych sportowych wydarzeń ostatnich lat. Bilety na finał Pucharu Polski rozeszły się ekspresowo. W sieci trwa więc poszukiwanie wejściówek „z drugiej ręki”, co chętnie wykorzystują oszuści.

Pani Ewie udało się kupić dwa bilety, poszukiwała jeszcze trzech, by obejrzeć mecz z całą rodziną.

– Było nam wszystko jedno, na których trybunach, w jakim miejscu. Ważne, żeby pojechać całą rodziną. Napisałam na forum internetowym, że poszukuję dwóch lub trzech biletów. Odezwał się od razu człowiek, który napisał, że ma ich dużo i zaproponował mi kilka lokalizacji. Od razu się zgodziłam, podekscytowana przelałam mu 240 złotych BLIKIEM. Kontakt urwał się natychmiast. Dopiero potem sprawdziłam, że na innym forum kibicowskim przed nim ostrzegano – mówi nam pani Ewa.

Szczecinianka napisała do oszusta jeszcze raz, ale z innego konta na Facebooku.

– Również od razu odpisał, miał bilety do wyboru. Tym razem za dwa chciał 250 złotych i poprosił, żebym podała swój PESEL, czyli jeszcze próbował wyłudzić dane – dodaje nasza rozmówczyni.

Oszukany został również pan Jan.

– Oszust napisał, że ma kilka biletów po 70 złotych, gdzie normalnie kosztowały 50 złotych. Poprosił o przelew BLIKIEM. Gdy wysłałem kasę, stwierdził, że nie dostał, ale otrzymałem potwierdzenie przelewu. Potem kontakt się urwał – relacjonuje mężczyzna.

Trudno ocenić, ile osób zostało tak oszukanych. W sieci nie brakuje ogłoszeń typu „kupię bilety”, ale i „sprzedam bilety”. Pojawiają się nawet oferty sprzedaży biletów na pociągi jadące 1 lub 2 maja do Warszawy.

Prawnik: oszustwa na BILKA niesamowicie trudne do wykrycia

Komenda Miejska Policji w Szczecinie nie ma oficjalnych danych, ile osób mogło zostać oszukanych taką metodą. Problemem jest to, że nie każde oszustwo na BLIKA jest zgłaszane funkcjonariuszom. Oszuści mają prawdziwe żniwa przed ważnymi wydarzeniami sportowymi i muzycznymi, np. koncertami topowych polskich artystów jak Dawida Podsiadło czy trasa Męskie Granie, kiedy zakup biletów oficjalnymi kanałami nie jest już możliwa.

– Jeśli padniemy ofiarą oszustwa na BLIKA, odzyskanie pieniędzy może okazać się trudne. W każdym wypadku warto w pierwszej kolejności zareklamować transakcję w banku, jednakże jeśli sami przekazaliśmy oszustowi kod BLIK i zatwierdziliśmy przelew, bank najpewniej reklamacji nie uwzględni. Niezależnie od tego, powinniśmy zgłosić zdarzenie na policji, informując, że padliśmy ofiarą oszustwa oraz podać wszelkie znane nam dane sprawcy, w tym także numer telefonu lub stronę internetową, poprzez którą nawiązaliśmy kontakt. Trzeba zaznaczyć, że policja jest uprawniona do tego, aby wystąpić do podmiotów prowadzących strony internetowe, poprzez które doszło do popełnienia przestępstwa, oraz do zażądania od tychże podmiotów udostępnienia danych osób, które się z nami skontaktowały. Niestety, praktyka pokazuje, że największą trudnością w tego rodzaju sprawach jest właśnie ustalanie tożsamości oszustów – wyjaśnia mec. Marek Jarosiewicz, adwokat.

Prawnik zaznacza, że takie oszustwa powinniśmy zgłaszać jak najszybciej.