Mieszkańcy skarżą się na opóźnienia w przebudowie torowiska i układu drogowego przy pętli Dworzec Niebuszewo. Pierwotnie prace miały zakończyć się w styczniu tego roku, ale jak informują Tramwaje Szczecińskie, nowy termin wyznaczono na koniec lipca. „Jeżeli będzie taka możliwość, to ruch zostanie puszczony wcześniej” – dodaje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowa miejskiej spółki.
Przebudowa pętli Dworzec Niebuszewo jest częścią modernizacji całego układu torowisk i jezdni od Śródmieścia. Pod koniec czerwca wróciły tutaj tramwaje linii nr 3, a przebudowa całej trasy miała zakończyć się w styczniu tego roku. Prace nadal jednak trwają, a mieszkańcy skarżą się na „brak estetyki”, „zamknięte parkingi” i „tragiczny stan nowej kostki”.
„Remont zaczyna się od nowa”
„Remont jeszcze się nie skończył, a tak naprawdę zaczął od nowa. Kostka obok torów jest w tragicznym stanie, a nie jeżdżą jeszcze tutaj autobusy. Firma odpowiedzialna za remont zaczyna wszystko wymieniać i zamykać parkingi. DRAMAT” – skarży się w wiadomości do redakcji jeden z mieszkańców.
– Prace w rejonie pętli jeszcze się nie zakończyły i nie zostały odebrane. Według podpisanego aneksu roboty na całym kontrakcie powinny zakończyć się do 31.07 – informuje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowa Tramwajów Szczecińskich. – Jeżeli będzie taka możliwość, to ruch zostanie puszczony wcześniej.
Brak ciągłości dostaw, niezinwentaryzowane sieci podziemne
Jak informują Tramwaje Szczecińskie, na zmianę terminu zakończenia prac wpłynęło kilka czynników. Tym, który miał najbardziej się do tego przyczynić, był „brak możliwości zapewnienia ciągłego łańcucha dostaw”. Do listy problemów dołączyły także niezinwentaryzowane sieci podziemne, co wiązało się z wykonaniem „dodatkowych uzgodnień z gestorami sieci oraz korekt projektów branżowych”.
– Dynamiczne i elastyczne podejście wykonawcy do poprawy funkcjonowania przewozów pasażerskich pozwoliło zachować w tym czasie większą funkcjonalność komunikacji – podkreśla Hanna Pieczyńska. Jako przykład podaje zachowanie ruchu w obrębie ronda Gierdoycia. – Ale jednocześnie spowodowało konieczność podzielenia frontu robót, co z kolei skutkowało brakiem możliwości znacznego przyspieszenia prac – dodaje.
„Kładą i ściągają nową kostkę”
Temat przebudowy torowiska i układu drogowego w pobliżu pętli Niebuszewo został także poruszony przez członków grupy „Piotr Krzystek na mieście”. „Jednego dnia kostka jest kładziona, następnie ściągana. Nie wspomnę, że cały czas jest zamknięty przejazd z Boguchwały na Asnyka” – zawraca uwagę jedna z mieszkanek.
Wymiana nowej kostki związana jest z naruszeniem nawierzchni, do której doszło z powodu „chęci szybkiego wznowienia ruchu tramwajowego”.
– Podjęto decyzję o częściowych rozbiórkach i finalnie zmianie technologii wykonania części konstrukcji przytorowej, dzięki czemu będzie ona trwalsza niż ta pierwotnie zakładana – tłumaczy Hanna Pieczyńska.
Komentarze
0