Większość radnych miejskich przyjęła zmiany w opłatach za pobyt w miejskich żłobkach. Pomimo tego, że kwota jest wyższa, to rodzice nie będą płacić za pobyt swoich maluchów w samorządowych placówkach. Podwyższeniu ulegnie jedynie dzienna stawka żywieniowa, która wzrosła o 2 złote.

Dzisiaj szczecińscy rodzice płacą za żłobek miejski około 300 złotych miesięcznie. We wtorek radni przegłosowali podwyższenie tej opłaty do 13,3 procent minimalnego wynagrodzenia (około 400,31 złotych). Jednak rodzicom przysługuje dofinansowanie obniżenia opłaty za pobyt dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Wsparcie wynosi 400 złotych miesięcznie. Tym samym, jeśli rodzice maluchów złożą odpowiednie wnioski, nie będą ponosić opłat za pobyt w placówkach.

Prezydent Piotr Krzystek tłumaczył, że zmiana opłat wynika z próby zoptymalizowania środków, które miasto może otrzymać z budżetu państwa.

– Jeżeli państwo przewiduje dopłaty w wysokości 400 złotych, to my to chcemy wykorzystać. 13,3 procent oznacza wykorzystanie w 100 procentach tej kwoty, którą oferuje rząd. Skorzysta ten, kto będzie chciał. Być może są tacy rodzice, którzy uznają, że nie chcą korzystać z dopłaty, którą oferuje państwo – tłumaczył Piotr Krzystek. – Jeżeli będziemy mniej dopłacali na żłobki, tym więcej będziemy mieć na inne wydatki. Na tym polega prosta matematyka.

„Żłobkowe” wypłacane jest niezależnie od wysokości miesięcznych dochodów. Pieniądze nie są wypłacane do ręki rodziców. Odpowiednia kwota trafia bezpośrednio na konto żłobka, klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna. Maksymalne wsparcie wynosi 400 złotych, ale nie pokrywa kosztów wyżywienia, które w przypadku szczecińskich żłobków wzrosną z 6 do 8 złotych (placówki jednozmianowe) i z 6,5 do 8,5 złotych (placówki dwuzmianowe).

Jak tłumaczyli przedstawiciele miasta, podwyżki dziennych stawek żywieniowych spowodowane są rosnącymi cenami energii i żywności.

Przegłosowanie uchwały poprzedziła burzliwa dyskusja. Ostatecznie większość radnych przyjęła projekt uchwały. Za głosowali radni Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Samorządowej, przeciwni byli radni Prawa i Sprawiedliwości.