To od wczoraj tutaj dzwonią telefony od osób potrzebujących szybkiej pomocy. W gmachu Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego przy Wałach Chrobrego otwarto nowe Centrum Powiadamiania Ratunkowego. – Naszym głównym zamierzeniem było poprawienie warunków pracy operatorów numerów alarmowych – podkreśla Małgorzata Smolarek, która kieruje pracą centrum.

Wcześniej CPR też działało w tym samym gmachu. Wymagało jednak inwestycji technologicznych. Problemem było też rozbicie stanowisk pracowników aż na trzy piętra. Stąd decyzja o zmianie lokalizacji.

– Zależało nam, żebyśmy wszyscy byli w jednym miejscu. Dzięki temu w trudnych sytuacjach będziemy mogli ze sobą rozmawiać i wspierać operatorów. Mieć ich pod okiem i koordynować ich pracę – tłumaczy Małgorzata Smolarek.

Od stresującej pracy można chwilę odpocząć na siłowni

Na wyremontowanym poddaszu powstało 18 stanowisk dla operatorów. Są też miejsca szkoleniowe, dla obsługi technicznej, przełożonych i psychologa. Zadbano o zaplecze socjalne z kuchnią i siłownią.

Wprowadzono również proste rozwiązania, które mają poprawić komfort wielogodzinnej pracy pod dużą presją. Takie jak dobra akustyka, ułatwiająca rozmowy telefoniczne czy podnoszone blaty biurek.

– Dyżury trwają 12 godzin, więc trudno przez cały czas siedzieć. Teraz operatorzy mają możliwość podniesienia biurka, by wstać i odciążyć kręgosłup – mówi Paweł Rodzoś, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego.

„Działa tutaj mózg naszego bezpieczeństwa w Szczecinie”

Adaptacja poddasza do nowych funkcji kosztowała ponad 4,6 mln zł. Większa część środków (4,3 mln zł) pochodziła z dofinansowania z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Prace zaczęły się, gdy wojewodą był Zbigniew Bogucki, który niedawno został wybrany do sejmu.

– Dobrze, że to miejsce się znalazło. Wcześniejsze nie było tak dobrze wyposażone i nie zapewniało tak komfortowych warunków. To tutaj spływają wszystkie informacje o zdarzeniach trudnych i niebezpiecznych. Można powiedzieć, że działa tutaj mózg naszego bezpieczeństwa w Szczecinie i na całym Pomorzu Zachodnim – mówił poseł.

Wszyscy liczą, że lepsze warunki zachęcą do pracy w Centrum Powiadamiania Ratunkowego nowe osoby. Wciąż bowiem jest około 15 wakatów.