Od piątku zwiększyły się kary za jazdę bez biletu. W życie weszła właśnie uchwała Rady Miasta zmieniająca wysokość tych opłat. Teraz za jazdę komunikacją miejską gapowicze zapłacą 200 zł, jeśli płatność nastąpi w ciągu 7 dni i 400 zł po upłynięciu tego terminu.
Pasażerowie więcej zapłacą również za brak dokumentu uprawniającego do przejazdu bezpłatnego lub z biletem ulgowym. Zamiast 154 zł będzie to 180 zł. Natomiast po upływie 7 dni - 360 zł zamiast obecnych 220 zł.
Bez zmian natomiast pozostaje opłata manipulacyjna w przypadku zwrotu lub anulowania kary. Nadal będzie wynosić 6 zł. – Takich przypadków jest jednak niewiele, w roku 2017 było ich niespełna 230 z 35 000 wszystkich nałożonych opłat dodatkowych – mówi Pieczyńska.
Za niedozwolony bagaż trzeba będzie zapłacić 160 zł lub 320 zł (po 7 dniach). Do tej pory były to kwoty odpowiednio: 70 i 100 zł. Z kolei za nieuzasadnione zatrzymanie pojazdu możemy zapłacić karę w wysokości 500 zł lub 1000 zł (po 7 dniach). Wcześniej kary te wynosiły odpowiednio 336 lub 480 zł.
– Przypominamy, że jazda na gapę jest kradzieżą i najważniejsze jest uświadomienie sobie, że bilet kupuje się nie ze strachu przed mandatem, a ze względu na obowiązek i prawo. Uświadamiamy to już najmłodszym pasażerom podczas spotkań w zajezdni, licząc na to, że poczują się członkami społeczeństwa obywatelskiego, odpowiedzialnymi za swoje otoczenie – zaznacza Pieczyńska.
W uzasadnieniu projektodawcy uchwały jako główny cel zmian podają zwiększenie wpływu do budżetu miasta z tytułu opłat dodatkowych. 1 lipca wejdzie w życie również uchwała umożliwiająca uczniom szkół podstawowych podróżowanie komunikacja miejską za darmo. Dodatkowo, bez biletu pojadą także dzieci od urodzenia do momentu rozpoczęcia nauki w szkole, bez względu na miejsce zamieszkania.
Komentarze
31