Elementy nowego mostu Cłowego płyną do nas z Gdyni. To dwa kolosy o wymiarach 14 x 100 m, które łącznie ważą 822 tony. Będą tworzyć konstrukcję nośną przeprawy. Podróż zajmie im około dwóch dni.
- Dziś o 7:00 rano most Cłowy wystartował z portu w Gdyni w swoją podróż do Szczecina, by 11 maja w godzinach wieczornych zacumować przy nabrzeżu Regalica w odległości 500 m od docelowej lokalizacji – informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM.

Nowe stalowe przęsła płyną na pontonie o wyporności 10 tys. ton, tym samym, który został użyty podczas rozbiórki starego mostu.

Jak informuje ZDiTM, jeżeli pogoda pozwoli w najbliższą sobotę (13 maja) ponton wraz ze stalowymi elementami podpłynie w docelowe miejsce. Następnego dnia ma się rozpocząć montaż pierwszego przęsła. Za pomocą siłowników hydraulicznych zostanie ono nasunięte na istniejące filary oraz tymczasowe podpory umiejscowione na lądzie.

- Proces nasuwania przęseł będzie trwać około półtora dnia. Od 15 maja rozpocznie się nasuwanie drugiego segmentu. Po zakończeniu tak zwanej nasuwki, przęsła zostaną ze sobą połączone. Ich spawanie potrwa do końca maja – mówi Kwiecień-Zwierzyńska.

Równolegle cały czas będą trwać prace remontowe i adaptacyjne przy istniejących filarach i przyczółkach.

Tutaj można obejrzeć filmy nowego mostu nakręcone przez Andrzeja Tesarskiego: https://drive.google.com/open?id=0B0nxZLBIwhV3NnZFODNDQWZTRjA



Jak nowy most Cłowy prezentuje się w liczbach?

822-tonową konstrukcję stalową połączą z betonem ponad 34 tysiące sworzni. Beton, który zostanie wykorzystany nie zmieściłby się nawet w 50-metrowym basenie olimpijskim, jego objętość będzie liczyć prawie 2400 metrów sześciennych. Warto też wspomnieć o 25 tonach farby i 360 tonach stali zbrojeniowej do płyty pomostu i renowacji podpór.

Most Cłowy zamknięty jest od roku. Ponownie przejezdny ma być przed sierpniowym finałem regat The Tall Ships Races. Koszt inwestycji to ponad 18 mln złotych.