Dobrze zaczyna się ten rok dla szczecińskich muzyków! Od kilku dni można już zapoznać się z pierwszą, solową płytą Łukasza Górewicza - "The String Of Horizons".
Twórca albumu, to muzyk bardzo wszechstronny, dysponujący doświadczeniem dwóch dekad współpracy z różnymi zespołami (m.in.Maestro Trytony, Ecstasy Project, 3 Metry), ostatnio najbardziej znany z udziału w Baltic Neopolis Orchestra, ale również kompozytor muzyki do słuchowisk, autorskich pokazów mody... To skrzypek z równą swobodą wyrażający się w muzyce klasycznej jak i w jazzie, bardzo współcześnie pojmowanym. Efekt takich właśnie inklinacji i artystycznych poszukiwań, to debiutancka, solowa płyta tego instrumentalisty, dzieło stworzone całkowicie indywidualnie (Łukasz jest też współautorem mixu i masteringu).
Na płycie znajdziemy dziewięć utworów, wśród których jest m.in. kompozycja Zbigniewa Seiferta "Kind Of Time", nagrana przez tego przedwcześnie zmarłego skrzypka na płycie "Solo Violin" (w 1978 roku). W orygninale trwa 16 minut, a wersja Górewicza, o połowę krótsza, jest oczywiście bardziej skondensowana. To interpretacja pokazująca, że szczeciński muzyk potrafi nie tylko odświeżyć dobrze znany temat, ale także ubarwić go własnymi pomysłami. "The String Of Horizons" jest albumem odwołującym się do dobrych muzycznych wzorów preszłości, ale to przede wszystkim krok w przyszłość. Wykorzystanie w wielu utworach elektroniki i liczne awangardowe "preparacje" powodują, że album ten zainteresuje zapewne słuchaczy niekoniecznie uczęsczających do filharmonicznych sal.
Szczególne znaczenie ma kompozycja finałowa(opisana jako bonus). Nosi tytuł "First Luca`s Christmas Song" i została zainspirowana pieśnią księcia Wisława z Rugii. W tym utworze słyszymy głos Łukasza Górewicza juniora (syna muzyka). Właśnie jemu cały album jest dedykowany. Osobistych wątków jest zresztą na tej płycie więcej, bo miniatura, oznaczona numerem osiem to "M.A.R.T.A". To także jeden z ciekawszych, bo najbardziej uduchowionych, moim zdaniem, utworów w całym zestawie.
Nagrania powstawały w Berlinie i w Szczecinie, a płyta została wydana przez oficynę Big Flow (można ją kupić poprzez stronę internetową tej firmy). Realizację tę dofinansowano ze środków Województwa Zachodniopomorskiego w ramach stypendium artystycznego Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego oraz z budżetu Miasta Szczecin.
Komentarze
0