Mieszkańcy domów w pobliżu Zespołu Parków Kasprowicza-Arkoński obawiają się likwidacji terenów zielonych i ogródków działkowych. Ich niepokój wynika z opracowanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który w miejscu zieleni zakłada nową zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i jednorodzinną. „Nie chcemy, aby ten obszar zamienił się w kolejne betonowe miejsce” – podkreślają.

W grudniu ubiegłego roku miasto rozpoczęło prace nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego „Arkońskie-Niemierzyn-Harcerzy”. Natomiast od kilku dni mieszkańcy informują, że ogródki działkowe i rekreacyjne w obrębie ulic Bułgarskiej, Serbskiej, Słowiańskiej, Harcerzy i Arkońskiej mają zostać zastąpione przez zabudowę wielorodzinną i jednorodzinną wraz z usługami.

Szczecinianie są przeciwni tego typu planom, bowiem „zabetonują tereny i wpłyną negatywnie na proces retencji wód opadowych”.

„Walczymy o otulinę Zespołu Parków Kasprowicza-Arkoński”

– Walczymy o tereny zielone naszego miasta, otulinę Zespołu Parków Kasprowicza-Arkoński. To nasze wspólne dobro, miejsce spacerów, rekreacji i wypoczynku, oaza ciszy i spokoju. Nie chcemy, aby ten obszar zamienił się w kolejne betonowe miejsce wraz ze wzmożonym ruchem samochodowym. Sprzeciwiamy się zabudowie terenów zielonych – podkreśla Marta Woźny, autorka petycji w sprawie likwidacji terenów zielonych i ogrodów działkowych.

– To miejsce od zawsze było usłane zielenią. Nie mogę sobie wyobrazić, że na granicy z parkiem, ogrodem botanicznym, wyrastają bloki i parkingi. Wpłynie to negatywnie na okoliczną faunę i florę. To nie pierwszy raz, kiedy na naszym osiedlu zamiast zieleni miasto chce postawić blokowiska. Sprzeciwiam się takim projektom – dodaje pani Beata, mieszkanka osiedla Arkońskie-Niemierzyn.

„O tę zieleń dbają od pokoleń”

Zdaniem radnego osiedla Arkońskie-Niemierzyn Andrzeja Radziwinowicza, w Szczecinie jest wiele innych miejsc, które miasto może przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe.

– Nie zabierajmy mieszkańcom zieleni, o którą dbają od pokoleń. Ogródki w tym miejscu zaczęły powstawać już w latach 20. XX wieku. Niektórzy uprawiają te tereny od pokoleń. Poza kilkoma niezagospodarowanymi działkami, większość jest zadbana. To dla wielu całe ich życie – podkreśla współprzewodniczący partii Zieloni.

Baza dla taksówek w pobliżu parku?

Marta Woźny założyła petycję online, w której mieszkańcy proszą o zachowanie dotychczasowej funkcji zieleni, nielikwidowanie ogrodów działkowych oraz wprowadzenie zakazu lokalizowania baz dla samochodów firm transportowych i logistycznych. Ostatnia prośba związana jest z plotką, która krąży wśród mieszkańców.

– Krąży nieoficjalna informacja, że na jednej z działek pewna korporacja taksówkarska planuje zlokalizowanie bazy dla swoich samochodów. Mieszkańcy obawiają się, że każdego dnia na ulicy Serbskiej będą krążyły setki taksówek, generując wzmożony ruch i hałas – mówi Andrzej Radziwinowicz. – Nieważne czy to plotka, czy fakt. Miasto powinno zadbać o to, aby uniemożliwić w przyszłości prowadzenie takiej formy działalności w okolicy.

„Miasto też ma swoją wizję”

Mieszkańcy ostrzegają, że podjęcie decyzji o zabudowie terenów w okolicy Parku Kasprowicza wiąże się ze zniszczeniem wieloletnich nasadzeń, które dla ptaków są ostoją i miejscem gniazdowania.

„Miasto też ma swoją wizję rozwoju o nazwie Floating Garden 2050, która promowana jest od 2008 roku. Wizja ta wskazuje na potrzebę wykorzystania środowiska naturalnego w rozwoju miasta. Marka odwołuje się do bogactw natury Szczecina – otaczających miasto lasów, parków, puszczy, wodnych kanałów, rzek, rozlewisk.

Mieszkańcy Szczecina złożyli ponad pół tysiąca podpisów pod petycją (https://www.petycjeonline.com/przeciw_likwidacji_terenow_zielonych_i_ogrodow_dziakowych_w_obrbie_ulic_bugarska_serbska_sowiaska_harcerzy_arkoska_w_szczecinie). Dokument w wersji papierowej został już złożony do magistratu.