Magistrat nie zgodził się na ofertę jedynej zainteresowanej firmy, która za przebudowę pomieszczeń po byłej filharmonii w zachodnim skrzydle Urzędu Miasta na salę sesyjną dla radnych chciała aż 17 mln zł.

Zainteresowany tym zamówieniem był tylko Zakład Ogólnobudowlany „Sarmata” ze Szczecina, który wycenił swoją pracę na 17,7 mln zł. To dużo więcej niż chciało wydać miasto. Na ten cel zapisano bowiem 11,4 mln zł. Po analizie oferty zdecydowano się unieważnić przetarg.

Obecnie radni spotykają się w sali na parterze zachodniego skrzydła UM. Pomieszczenie nie ma np. klimatyzacji, na co urzędnicy i radni mocno narzekali w ostatni wtorek, gdy obradowali podczas bardzo upalnego dnia.

Piętro wyżej odbywały się w przeszłości koncerty Filharmonii im. M. Karłowicza. Od czasu oddania do użytku jej nowej siedziby, to pomieszczenie stoi puste. Już od kilku lat planowano, by przenieść tam salę sesyjną. W tym celu potrzebny jest remont, związany m.in. z demontażem sceny i zaplecza koncertowego, zerwaniem boazerii oraz przystosowaniem wszystkich instalacji do potrzeb radnych (np. instalacji rozgłaszania dźwiękowego czy sieci komputerowej).

Jeśli radni kiedyś przeniosą się do nowej sali sesyjnej planowany jest remont ich obecnego miejsca obrad. Powstanie tam sala ślubów. Zrewitalizowany będzie również przylegający do niej niewielki ogród, w którym będą mogły odbywać się ceremonie plenerowe.