Jeśli prezydent Krzystek zapowiada budowę aquaparku za 150-200 mln zł, to wcześniej wypadałoby skończyć budowę basenu, który miał początkowo kosztować 6 mln zł, a dziś już pewnie dwa razy tyle – mówił Sławomir Nitras, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Szczecina. Przed Szkołą Podstawową nr 10 przy ul. Kazimierza Królewicza wymieniał problemy szczecińskiej oświaty i przedstawiał swoje propozycje ich rozwiązania.

Poseł PO jako tło czwartkowej konferencji prasowej wybrał plac rozpoczętej w 2015 r. budowy przyszkolnego basenu. To inwestycja, której realizacja jest opóźniona o dwa lata. Głównie przez problemy z pierwszym wykonawcą, z którym ze względu na niezadowalające tempo prac miasto rozwiązało umowę. Według ostatnich zapewnień basen ma być oddany do użytku przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego.

– Jestem w stanie się założyć, że ten termin też nie zostanie dotrzymany i 1 września uczniowie nie będą mogli korzystać z basenu. W dodatku od kilku lat, przez trwającą budowę, nie mają również boiska – mówił Nitras.

Jakie inwestycje są potrzebne?

Jego zdaniem negatywny wpływ na inwestycje oświatowe ma chaos w Urzędzie Miasta. Odpowiada za nie Wydział Inwestycji Miejskich, a nie, jak kiedyś, Wydział Oświaty.

– Odpowiedzią jest zintegrowane zarządzanie budżetem na oświatę. Decydować o kolejności i wadzę inwestycji powinni ludzie, którzy znają się na oświacie, a nie na inwestycjach. Rola tych drugich powinna zaczynać się dopiero na etapie realizacji inwestycji – mówił Nitras. – Jako prezydent wprowadzę przejrzystą, jawną listę inwestycji oświatowych, z kolejnością w jakiej będą realizowane. Żeby nie było tak, jak teraz, gdy raptem w budżecie pojawiają się jakieś inwestycje, których nie były wcześniej w planach.

Globus z ZSRR i niewygodne ławki

Poseł PO zwracał również uwagę na problemy z wyposażeniem klas. Na konferencję przyniósł globus z jednej ze szkół, na którym wciąż znaleźć można ZSRR i NRD. Mówił o niewygodnych i szkodliwych dla kręgosłupów uczniów krzesłach i biurkach.

– Standardem powinny być krzesła i biurka regulowane do wzrostu dziecka. Wprowadzenia takiego wyposażenia dla klas 1-3 to koszt nie więcej niż 1,5 mln zł. To rzeczy, na które nas stać. Można to przeprowadzić niemal od ręki – podkreślał Nitras.

Obietnica podwyżek

Kandydat PO zapowiedział, że po zwycięskich wyborach zagwarantuje dodatek dla każdego nauczyciela w wysokości 400 zł i refundowany bon na zakup książek w wysokości 500 zł.

– Podwyżki dla nauczycieli to koszt 32-33 mln zł rocznie – wyliczył Nitras. – 36 mln zł kosztowało miasto ostatnia reforma oświaty. Łódź, Gdańsk i Warszawa wystąpiły do ministerstwa o zwrot tych środków. Prezydent Krzystek tego nie zrobił, bo w Szczecinie rządzi PiS. A te pieniądze z refundacji wystarczyłyby na podwyżki dla nauczycieli.

Jednym z oświatowych priorytetów Szczecina powinno być według Nitrasa kształcenie zawodowe. Niezbędne są inwestycje w fachowych nauczycieli, laboratoria i system współpracy szkół z biznesem.

Ważnym problemem zdaniem posła PO jest również niewystarczająca liczba pedagogów w szkołach. Obecnie to 1 pedagog na 700 uczniów, a docelowo powinien być ich siedem razy więcej.