Mowa o holenderskim żaglowcu Wylde Swan, który wspólnie z polskim Baltic Beauty, organizuje rejsy podczas finału The Tall Ships Races. To jednak nie jedyne jednostki, które zapraszają turystów na swoje pokłady.
Wylde Swan zaprasza na dwugodzinne wycieczki w piątek (2 sierpnia), sobotę (3 sierpnia) i niedzielę (4 sierpnia) w godz. 10.00-12.00 i 15.00-17.00. Bilety można kupić przez stronę internetową https://intranet.masterskip.com/pl/daytrips-poland/.
Natomiast polski szkuner Baltic Beauty zaprasza na trzy rejsy w sobotę (3 sierpnia) w godz. 10.00-12.00, 13.00-15.00, 17.00-19.00. Bilety są dostępne na stronach https://evently.pl/events/5723-rejs-na-baltic-beauty-030824-g-1700-1900, https://evently.pl/events/5722-rejs-na-baltic-beauty-030824-g-1300-1500, https://evently.pl/events/5241-rejs-na-baltic-beauty-030824-g-1000-1200.
– Na rejsy turystyczne zapraszają także Kapitan Cook i Sedina, które będą pływać co pół godziny naprzemiennie we wszystkie dni zlotu żaglowców – dodaje Celina Wołosz, rzecznik prasowa miejskiej spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia.
W godzinną podróż będzie można zabrać się także Party Boat, która będzie odpływać z pomostów betonowych po stronie Łasztowni. Tuż obok niej zacumuje Holiday Boat, która oprócz rejsów turystycznych w piątek (2 sierpnia) i sobotę (3 sierpnia), zaprasza w niedzielę (4 sierpnia) na rejsy na wyłączność.
– Kolejną jednostką, która będzie wypływać po zebraniu się odpowiedniej liczby pasażerów, będzie Wieczór Panieński – informuje Celina Wołosz. – Sprzedaż biletów na rejsy będzie prowadzona bezpośrednio w czasie finału z burty. Z kolei przez Internet będzie można nabyć bilety na rejsy statkami Joanna oraz Odra Queen.
W trakcie finału The Tall Ships Races dookoła Wyspy Grodzkiej będzie co pół godziny kursować również tramwaj wodny.
Finał The Tall Ships Races rozpocznie się 2 sierpnia i potrwa do 5 sierpnia br. Pierwsze żaglowce spodziewane są w Szczecinie już w środę, 31 lipca, czyli na dwa dni przed rozpoczęciem wydarzenia. Pojawią się m.in. ekwadorski Guayas (po raz pierwszy w Europie), niemiecki Gorch Fock czy polski Fryderyk Chopin.
Komentarze
1